Problem powstał w związku z niedawnym przejęciem BPH przez Pekao SA.Od 1 stycznia 2004 r. obowiązuje tzw. podatek Belki, czyli od zysków kapitałowych. Nie znaczy to jednak, że dziś trzeba go płacić od każdej transakcji. Osoby, które do końca 2003 r. kupiły akcje na podstawie oferty publicznej lub na giełdzie, zostały zwolnione od zapłaty tego podatku, nawet jeśli sprzedają je później. W ten sposób ustawodawca postanowił chronić prawa nabyte podatników.
Inwestorzy, którzy w 2003 r. lub wcześniej kupili akcje BPH, trzymali je do dziś, często m.in. dlatego, że mogą je sprzedać bez podatku. Jeszcze w listopadzie za jedną akcję mogli dostać około 900 zł. Po podziale banku była ona warta już niewiele ponad 100 zł. Nie znaczy to, że inwestorzy stracili 800 zł – w zamian przyznano im akcje Pekao SA o tej wartości. Powstaje jednak pytanie: Czy mogą je sprzedać bez podatku?
– Obawiam się, że przejęcie banku, na które przecież nie miałem żadnego wpływu, pozbawi mnie prawa do zwolnienia od podatku. Próbowałem się dowiedzieć czegoś w Krajowej Informacji Podatkowej, ale nie potrafiono jednoznacznie odpowiedzieć na moje pytanie – mówi jedna z osób, która od dawna posiada akcje BPH. Niestety, obawy te są uzasadnione. Zgodnie z literalnym brzmieniem przepisów ulga dotyczy tylko papierów wartościowych nabytych przed 1 stycznia 2004 r. I to jest największy problem. Akcje Pekao SA rekompensujące utratę wartości banku BPH zostały bowiem przyznane w 2007 r.
Eksperci nieco uspokajają podatników. Powołują się na ogólne zasady prawa podatkowego. Wiadomo jednak, że urzędy skarbowe zwykle w bardzo fiskalny sposób rozumieją prawo. Co więcej, orzecznictwo sądowe także nakazuje w ścisły sposób interpretować przepisy regulujące ulgi i zwolnienia.
Równocześnie można uznać, że w rozumieniu prawa podatkowego akcjonariusz cały czas posiada te same, nabyte przed 1 stycznia 2004 r., papiery wartościowe, które jedynie uległy przekształceniu.