[srodtytul]Dwustronne umowy nie wystarczają[/srodtytul]
[b]Jeśli ktoś mieszka w jednym, a działalność zarobkową prowadzi w drugim państwie, dochodzi do nakładania się na siebie dwóch systemów podatkowych, co z kolei może skutkować powstaniem obowiązku podatkowego w obydwu krajach. Zapobieganiu podwójnemu opodatkowaniu służą zawierane przez poszczególne kraje umowy dwustronne. Nie rozwiązują one jednak wszystkich problemów.[/b]
Za przykład służyć może sytuacja mieszkańców miejscowości przygranicznych, np. Słubic, którzy codziennie przekraczają granicę, udając się do pracy we Frankfurcie nad Odrą. Zgodnie z postanowieniami obowiązującej od 1 stycznia 2005 r. umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Niemcami (umowa) dochody uzyskiwane przez polskich rezydentów z pracy najemnej na terenie Niemiec mogą zostać opodatkowane w Niemczech. Polska zwolni zagraniczne dochody polskiego podatnika, uwzględniając je jednak przy obliczaniu stawki podatkowej od dochodów osiąganych przez podatnika w kraju. Jest to tzw. metoda wyłączenia z progresją. Osoby podlegające w Niemczech ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (jak ma to miejsce w tym przypadku) nie mogą jednak uwzględnić przy obliczaniu należnego niemieckiemu fiskusowi podatku indywidualnych ulg przysługujących podatnikom o nieograniczonym obowiązku podatkowym w Niemczech. Mowa tu np. o uldze na dzieci czy możliwości wspólnego rozliczania się małżonków. Indywidualna sytuacja podatnika nie może być uwzględniona w kraju uzyskiwania przychodów, gdyż zgodnie z obowiązującym ratio legis zastrzeżone jest to dla kraju rezydencji. Gdy wszystkie dochody podatnika pochodzą z zagranicy i tam zostają opodatkowane, uwzględnienie indywidualnej sytuacji podatnika nie jest także w praktyce możliwe w kraju rezydencji.
[srodtytul]Jak to zrobili Niemcy[/srodtytul]
Podobnym problemem zajmował się w 1995 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Rozpatrywał on sprawę podatnika żyjącego wraz z rodziną w Belgii, a pracującego w niemieckiej miejscowości Aachen, który ze względu na brak możliwości wspólnego rozliczenia się z małżonką w Niemczech skarżył się na dyskryminację oraz ograniczenie prawa do swobodnego przepływu pracowników. W orzeczeniu z 14 lutego 1995 r. (C-279/93) Trybunał orzekł, że zarówno rezydenci, jak i nierezydenci powinni być w kraju źródła przychodów traktowani jednakowo.
W związku z tym orzeczeniem niemiecki ustawodawca stworzył konstrukcję zwaną fikcyjnym nieograniczonym obowiązkiem podatkowym, która umożliwia osobom niemającym w Niemczech miejsca zamieszkania, ale otrzymującym dochody z położonych tam źródeł, rozliczanie się na zasadach obowiązujących rezydentów. Jest to możliwe, gdy co najmniej 90 proc. dochodów osiąganych przez podatnika podlega opodatkowaniu w Niemczech lub też gdy dochody osiągane przez podatnika poza granicami Niemiec nie przekraczają równowartości 7664 euro w roku podatkowym (stan prawny na 2008 r.). Jeśli małżonkowie rozliczają się wspólnie, kwota ta ulega podwojeniu i wynosi 15 328 euro.