Deklarację najlepiej oddać w urzędzie (wraz z kopią, na której dostaniemy potwierdzenie odbioru), przesłać pocztą listem poleconym, a jeśli jesteśmy za granicą – złożyć w konsulacie. To najpewniejsze sposoby. Jeśli wrzucimy ją po prostu do skrzynki albo oddamy kurierowi, możemy mieć kłopoty z udowodnieniem, że dotrzymaliśmy terminu.
Jak informuje Ministerstwo Finansów na swoich stronach internetowych, deklarację można też wrzucić do urzędomatów. Są to urządzenia do przyjmowania dokumentów wydające potwierdzenie ich przyjęcia. Oprócz urzędów skarbowych mogą być np. w urzędach gminy.
Zeznanie roczne można też wysłać przez Internet
( jak to zrobić, w jutrzejszej „Rz").
Kopię zeznania oraz dokumenty, na podstawie których wyliczyliśmy podatek, musimy przechowywać pięć lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku. Wtedy przedawni się zobowiązanie podatkowe. Urząd skarbowy może więc sprawdzić zeznanie za 2010 r. nawet w 2016 r. Oczywiście bieg terminu przedawnienia może zostać zawieszony lub przerwany, np. wskutek zastosowania środka egzekucyjnego, o którym podatnik został zawiadomiony.