Tak wynika z interpretacji ogólnej ministra finansów.
Zagadnienie dotyczy opodatkowania przychodu z odpłatnego zbycia nieruchomości na zasadach obowiązujących do końca 2006 r. Zgodnie z ówczesnymi przepisami cała kwota uzyskana ze sprzedaży, bez pomniejszania jej o koszty, była obciążona zryczałtowanym podatkiem w wysokości 10 proc. Daninę trzeba było wpłacić na konto urzędu skarbowego w terminie do 14 dni od odpłatnego zbycia. Przykrego obowiązku można było uniknąć pod warunkiem złożenia w tym terminie oświadczenia, że przychód uzyskany ze sprzedaży zbywca przeznaczy w ciągu dwóch lat na cele mieszkaniowe. Jeśli pomimo oświadczenia nie wydał środków uzyskanych ze sprzedaży na zadeklarowany cel, był zmuszony zapłacić zaległy podatek i połowę odsetek za zwłokę pobieranych od zaległości podatkowych.
W takim stanie prawnym wątpliwości budził termin przedawnienia zobowiązania wobec fiskusa, gdy podatnik nie wydał pieniędzy ze sprzedaży na cel uprawniający do zwolnienia z daniny. Zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej zobowiązanie przedawnia się z upływem pięciu lat od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku. W związku z tym organy podatkowe uznawały, że pięcioletni termin liczy się od końca roku, w którym wypadł dzień następujący po upływie dwóch lat od daty sprzedaży mieszkania. Stanowisko przeciwne zakłada z kolei, że zobowiązanie przedawnia się z końcem okresu pięcioletniego liczonego od końca roku, w którym podatnik miałby zapłacić podatek, gdyby nie złożył oświadczenia.
Po wielu przegranych sprawach sądowych fiskus zmienił zdanie, czego efektem jest opisywana interpretacja.
– Złożenie przez podatnika oświadczenia nie powoduje zmiany terminu płatności zryczałtowanego 10-proc. podatku z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych – przyznał minister. Jak wyjaśnił, złożenie takiego oświadczenia nie warunkuje automatycznie zastosowania zwolnienia z daniny. Do preferencji uprawnia dopiero faktyczne wydatkowanie zgodne z wcześniejszą zapowiedzią.