Małżeński wspólny PIT nieoczywisty dla ministra

Minister finansów wątpi, ?czy należy utrzymać wspólne rozliczenie bezdzietnych małżonków. Ale usunięcie ?tej korzyści może być niekonstytucyjne.

Publikacja: 27.03.2014 07:29

4,8 mln małżeństw korzysta ze wspólnego rozliczenia, z czego tylko mniej więcej połowa ma dzieci.

4,8 mln małżeństw korzysta ze wspólnego rozliczenia, z czego tylko mniej więcej połowa ma dzieci.

Foto: www.sxc.hu

Mateusz Szczurek, występujący wczoraj na konferencji w Ministerstwie Pracy, stwierdził, że ulgi podatkowe nie przekładają się na większą liczbę urodzeń. Co więcej, zaproponował rozważenie zniesienia wspólnego opodatkowania małżonków, którzy nie mają potomstwa.

– Trzeba sobie zadać pytanie, czy ten instrument (wspólne rozliczenie – red.) powinien dotyczyć małżeństw, które dzieci nie mają. Jeżeli traktujemy to jako ulgę prorodzinną, to można zapytać, czy tej funkcji nie spełniłoby lepiej wspólne rozliczanie wyłącznie małżonków wychowujących dzieci – powiedział minister.

Szczurek przytoczył dane o wykorzystaniu podatkowych udogodnień rodzinnych. Okazuje się, że obecnie 9,6 mln podatników (czyli 4,8 mln małżeństw) korzysta ze wspólnego rozliczenia, z czego tylko mniej więcej połowa ma dzieci. Według ministra, ulgi w PIT dla rodzin, a także bezdzietnych małżeństw kosztowały finanse publiczne w 2013 r. ok. 12 mld zł, co stanowi ok. 0,7-0,8 proc. polskiego PKB.

Ale takie przeliczanie wsparcia rodziny na produkt krajowy brutto nie podoba się ekspertom pytanym przez „Rz". Zdaniem Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego, likwidacja preferencji dla rodzin bezdzietnych mogłoby być wątpliwa pod względem zgodności z Konstytucją RP. Jej art. 18 i 71 mówią o ochronie i opiece państwa nad małżeństwem, macierzyństwem i rodziną, a także o uwzględnianiu dobra rodziny w polityce społecznej i gospodarczej państwa. – Konstytucja wyklucza dopuszczalność pomocy jednym rodzinom poprzez szkodzenie innym. Przecież małżeństwo, nawet bezdzietne też jest rodziną – zauważa.

Z kolei Andrzej Marczak, doradca podatkowy i partner w firmie KPMG, zwraca uwagę, że wspólne rozliczenie małżonków istnieje w ustawie o PIT od samego początku jej obowiązywania. – Jeśli doszłoby do likwidacji tej korzyści, to nie można traktować sprawy wycinkowo. Ewentualna reforma powinna być systemowa, a w zamian za odebranie korzyści powinno się przewidzieć inne formy wsparcia rodziny – mówi Marczak. Zauważa, że wspólne rozliczenie małżonków funkcjonuje w większości krajów Unii Europejskiej.

Wygląda na to, że na razie pomysł ministra Szczurka jest tylko luźną propozycją. Biuro prasowe MF zaprzeczyło, jakoby w tej sprawie toczyły się prace legislacyjne.

Mateusz Szczurek, występujący wczoraj na konferencji w Ministerstwie Pracy, stwierdził, że ulgi podatkowe nie przekładają się na większą liczbę urodzeń. Co więcej, zaproponował rozważenie zniesienia wspólnego opodatkowania małżonków, którzy nie mają potomstwa.

– Trzeba sobie zadać pytanie, czy ten instrument (wspólne rozliczenie – red.) powinien dotyczyć małżeństw, które dzieci nie mają. Jeżeli traktujemy to jako ulgę prorodzinną, to można zapytać, czy tej funkcji nie spełniłoby lepiej wspólne rozliczanie wyłącznie małżonków wychowujących dzieci – powiedział minister.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów