Opłaty za lokal będą podatkowym kosztem tylko w części przypadającej na pomieszczenia wykorzystywane w działalności gospodarczej. Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.
Wystąpił o nią informatyk, który zarejestrował firmę w mieszkaniu i jedno pomieszczenie przeznaczył na jej prowadzenie. Zainwestował w jego aranżację i wyposażenie biurowe, udostępnił też klientom jedną łazienkę. Spotkania z kontrahentami odbywają się jednak także w salonie, gdzie jest spory stół oraz możliwość podpięcia komputera do dużego odbiornika, na którym przedstawiane są etapy oraz efekty prac.
Informatyk chciałby zaliczyć wydatki związane z firmową częścią mieszkania (takie jak czynsz, opłaty za media, podatek od nieruchomości, opłata za wieczyste użytkowanie gruntów) do kosztów uzyskania przychodów. Udokumentowane są fakturami bądź odpowiednimi pismami ze stosownych instytucji (administrator budynku, w którym jest mieszkanie, urząd miasta).
Jak je rozliczyć? Na potrzeby wyliczenia odpowiedniej proporcji przedsiębiorca podzielił lokal na trzy części: w ogóle niewykorzystywaną do działalności (dwa pokoje, garderoba, jedna łazienka oraz kuchnia), mieszaną (przedpokój I salon) oraz przeznaczoną na firmę (biuro i druga łazienka). Przyjął, że w kosztach można rozliczyć całą trzecią część oraz 20 proc. drugiej. Na tej podstawie wyliczył, że do celów firmy jest używane 20 proc. całego mieszkania. Taką część wydatków planuje zaliczyć do podatkowych kosztów. Czy to prawidłowe postępowanie?
Katowicka Izba Skarbowa uznała, że nie. Zgodziła się na rozliczanie w podatkowych kosztach tylko wydzielonej części mieszkania (biuro oraz łazienka), która jest wykorzystywana wyłącznie na potrzeby działalności gospodarczej i nie służy celom osobistym. Jej zdaniem nie można natomiast odliczyć wydatków związanych z utrzymaniem tej części lokalu, która jest przeznaczona przede wszystkim do celów mieszkaniowych (przedpokój oraz salon).