Reklama

Fiskus nie chce PIT od kierowców z BlaBlaCar - interpretacja podatkowa

Fiskus nie chce podatku od właścicieli samochodów, którzy udostępniają przez Internet miejsce w swoim aucie, otrzymując w zamian dopłatę do paliwa.

Publikacja: 06.11.2019 14:30

Fiskus nie chce PIT od kierowców z BlaBlaCar - interpretacja podatkowa

Foto: Adobe Stock

Umawianie się na wspólne dojazdy do pracy czy na weekend to rozwiązanie ekonomiczne, ale też ekologiczne. Kierowcy coraz chętniej szukają pasażerów przez Internet, by zaoszczędzić na paliwie. Co więcej skarbówka potwierdziła właśnie, że dopłaty otrzymywane od pasażerów nie są opodatkowane.

Taką odpowiedź otrzymał podatnik, który codziennie pokonuje wielokilometrową trasę swoim pięcioosobowym samochodem. Zamierza skorzystać z jednej z dostępnych na rynku aplikacji mobilnych, które kontaktują kierowców jadących w danym kierunku z pasażerami zainteresowanym wspólnym przejazdem. Tego typu platformy (tzw. carpooling) umożliwiają rezerwację miejsca w aucie oraz automatycznie rozliczają koszty.

Regulamin platformy zakłada, że kierowcy otrzymują od pasażera tzw. dopłatę, określoną na podstawie m.in. długości trasy, współczynnika natężenia ruchu oraz liczby pasażerów. Nie ma tu znaczenia pojemność silnika, rodzaj paliwa, ani amortyzacja pojazdu. Aplikacja przyjmuje uśrednioną wartość spalania na danej trasie w zależności od współczynnika natężenia ruchu. Przykładowo jeden pasażer ponosi 40 proc. kosztów paliwa, a dwóch – po 30 proc. Regulamin zabrania kierowcy pobierania jakiejkolwiek gotówki oraz kwoty wyższej, niż wyliczona przez aplikację.

Czytaj także: Wynajem samochodów: działania UE prowadzą do przejrzystych cen

Wnioskodawca zaznaczył, że jest osobą fizyczną, nie prowadzi działalności gospodarczej, a w szczególności nie świadczy usług transportowych. Zamierza podwozić pasażerów przy okazji swoich prywatnych przejazdów. By uniknąć ewentualnych problemów, zapytał skarbówkę o konsekwencje podatkowe.

Reklama
Reklama

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uspokoi go jednak, że opłaty otrzymywane od pasażerów nie podlegają PIT. Uznał, że całokształt opisanych we wniosku okoliczności wskazuje, że jest to zwykły zarząd majątkiem prywatnym. To oznacza, że wspólne podróże nie następują w ramach działalności gospodarczej, określonej w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT. Kierowca nie zabiera pasażera w wybrane przez niego miejsce, tylko tam, gdzie sam się wybiera w osobistym celu. Udostępniając auto innej osobie, nie otrzymuje w zamian świadczeń przewyższających zwykłe koszty utrzymania tego auta.

"Wnioskodawca nie uzyska dochodów podlegających opodatkowaniu PIT, gdyż nie występuje w tym przypadku przyrost majątku skutkujący powstaniem zobowiązania podatkowego. Otrzymywane dopłaty nie będą stanowiły dochodu będącego podstawą opodatkowania PIT" - podsumował dyrektor KIS.

-Interpretacja jest jak najbardziej prawidłowa. Trudno o inne rozstrzygnięcie. Należy też zwrócić uwagę, że stanowisko fiskusa jest proekologiczne, gdyż dzielenie się autem pomaga ograniczyć emisję spalin – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

nr interpretacji: 0114-KDIP3-2.4011.443.2019.3.EC

Sądy i trybunały
Plan ministra Żurka na reaktywację KRS. Konstytucjonalista: nielegalne działanie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Tekst Onetu o Grand Hotelu. Są szczegóły procesu Karola Nawrockiego przeciwko portalowi
Prawo w Polsce
Karol Nawrocki chce zmienić ustrój. Są nieoficjalne informacje o nowej konstytucji
Podatki
Od anonimowych donejtów trzeba płacić podatek. Fiskus bez litości dla streamerów
Reklama
Reklama