Ksero wielkiego filmu

Wyjątkowa ekipa, która pracowała przy pierwszej części „Sicaria" z 2015 r., odeszła. Reżyser Dennis Villeneuve jest obecnie w czołówce amerykańskich filmowców i po „Blade Runnerze 2049" kręci właśnie „Diunę". Operator Roger Deakins dostał w styczniu pierwszego Oscara i może jeszcze wybredniej wybierać filmy, przy których chce pracować. Trzecia ekipę opuściła aktorka Emily Blunt, a czwarte, najsmutniejsze odejście to nagła śmierć genialnego kompozytora Jóhanna Jóhannssona w lutym 2018 r.

Publikacja: 27.07.2018 18:00

Ksero wielkiego filmu

Foto: materiały prasowe

Nadzieję dawało jednak to, że następcą Villeneuve'a został filmowiec z nie mniejszym talentem i ambicjami – Stefano Sollima, twórca znakomitej serialowej „Gomorry", który sequelem „Sicario" zadebiutował w Hollywood. Albo mu się powiedzie i wielkie studia produkcyjne staną przed nim otworem, albo wróci do Europy przemielony przez machinę hollywoodzką, jak dziesiątki innych nieamerykańskich reżyserów. Na razie jest dobrze, bo przy budżecie 35 mln dol. (niewysoki) w trzy tygodnie od premiery zarobił tyko w USA 47 mln dol., pomimo mieszanych recenzji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama