Aktualizacja: 23.08.2018 16:13 Publikacja: 24.08.2018 18:00
Foto: materiały prasowe
Do roli symbolu urosła nieudana płyta Guns N' Roses „Chinese Democracy", na którą fani czekali 15 lat. Świat filmu zna wiele podobnych przypadków – Francis Ford Coppola po latach rozczarował „Ojcem chrzestnym III" (Sofia Coppola grająca Mary Corleone otrzymała dwie Złote Maliny), trzecia część „Terminatora" była znacząco gorsza niż dwie poprzednie. Bywa też inaczej: trzeci sezon „Miasteczka Twin Peaks" Davida Lyncha dorównał, albo nawet przewyższył swą wartością dwa poprzednie. „Człowiek, który zabił Don Kichota" Terry'ego Gilliama niestety nie stanowi wyjątku od niechlubnej reguły.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas