Sięgnijcie po stare książki

Ten, kto wmówił światu, że socjalizm to nauka, Che Guevara to obrońca uciśnionych, a państwowy interwencjonizm to powiew wolności, był niekwestionowanym geniuszem.

Publikacja: 23.03.2012 19:00

Tomasz Wróblewski

Tomasz Wróblewski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Za każdym razem, kiedy przeglądam pracę Adama Smitha i jego zdroworozsądkową teorię naturalnego prawa do wolności, zastanawiam się, jak to się stało, że kapitalizm wśród swoich wrogów ma tylu intelektualistów odwołujących się do swobód obywatelskich. A kapitalizm ma tak słabych obrońców.

Co sprawia, że ludzie wykształceni, wrażliwi na ludzką krzywdę i spragnieni wiedzy nie potrafią przeprowadzić prostej analizy porównawczej efektów jednej i drugiej idei? Dlaczego nie zestawią dysproporcji społecznych, które przez stulecia tworzył kapitalizm, ze zbrodniami popełnionymi w imię socjalizmu? Dlaczego nie porównają komunistów w Rosji, narodowych socjalistów w Niemczech, niewolniczej pracy na Kubie, chińskich czy kambodżańskich szaleńców mordujących miliony ludzi z naszym strachem przed utratą pracy czy wysokim kredytem? Czy rzeczywiście tak trudno zestawić jedno z drugim?

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Iran - raj w szponach starców
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: AI myśli lepiej od nas, ale w jednym nie zastąpi człowieka
Plus Minus
„Big Brother” był rewolucją. Znów wszyscy oglądamy reality shows, ale w internecie
Plus Minus
Piotr Zaremba: Która demokracja jest uczciwsza: oparta na gazetach i tv czy z „bańkami”?
Plus Minus
Telewizję miał dobić internet. Jak to możliwe, że przeżywa największy rozkwit w historii?