Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.07.2012 11:14 Publikacja: 27.07.2012 11:14
Jerzy Kasprzak, „Ferajna z herbowej ulicy", Veda 2012, 128 str.
Foto: Plus Minus
"Nie zdawałem sobie sprawy, że oto zostawiam za sobą na zawsze całe moje dzieciństwo, ze wszystkimi jego smakami, przedwczesną wojenną młodość, dom, którego już nigdy więcej nie zobaczę" – tak Jerzy Kasprzak wspomina wyprawę, którą przedsięwziął był 1 sierpnia roku 1944, kiedy w samo południe wyruszył z rodzinnych Sielc do miasta, które chłopaki z Czerniakowa nazywały „górnym". Wiele jest w księgarniach wspomnień z powstańczej Warszawy, jeszcze więcej książek o powstaniu w ogóle, we wspomnieniach 15-letniego wówczas harcerza Szarych Szeregów (Zawiszaka) jest jednak coś, co nie pozwala przejść obok nich obojętnie.
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
„The Alters” to jedna z najciekawszych w tym roku wizji eksploracji dalekich planet.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas