Można nie korzystać z Internetu. Można nie zwracać uwagi na nastoletnie dzieci przynoszące wieści o najnowszych trendach technicznych oraz modach z całego świata. Można też wyśmiewać tych, którzy w różnych dziedzinach podejmują próbę pobicia rekordu Guinnessa.
Ale jeśli jest się naprawdę poważnym człowiekiem, to jak uniknąć wiedzy o zjawisku, o którym mówią dosłownie wszyscy: od fachowych dziennikarzy radiowych w ambitnym publicznym radiu, poprzez sportowców, aż po zagranicznych polityków? Jak się nie odnieść do czegoś, kiedy nawet przedstawiciel polskich władz używa zagranicznego fenomenu do promowania własnego kraju? Jak wreszcie zlekceważyć coś, co obejrzało ponad miliard ludzi na świecie? Dzięki nim, a właściwie dzięki nam – autor tego zjawiska otrzyma za rekordowy wynik odsłon 8 milionów dolarów! I jak tu pozostać obojętnym?
Kiedy po długim czasie (od lipca ubiegłego roku) i walecznej obronie, następuje kapitulacja – dołączamy do niemal półtora miliarda klikających na serwisie YouTube, wstukując: „Gangnam Style". O Boże, co to takiego? Czy ten człowiek robi to na serio?
Parodia materializmu
Wokalista PSY (skrót od psycho) bez kokieterii opowiada w wywiadach, że nie spodziewał się takiego sukcesu. Pytany o muzyczne inspiracje jednym tchem wymienia największych artystów – od Freddiego Mercury'ego z Queen, przez Aerosmith, Bon Joviego po Snoop Dogga czy Eminema.
Jednak to, jak bardzo się od nich różni, pokazuje choćby dyskusja na temat nominacji do muzycznych nagród MTV. W kategorii najlepszego teledysku, PSY konkuruje z Lady Gagą, nazywaną królową kiczu. A telefony, które odbiera od kolegów po fachu aranżowane są przez menedżerów Britney Spears czy Justina Biebera.
W Polsce nazwalibyśmy go (oczywiście w przypadku istnienia wersji polskiej) piosenkarzem disco polo, tymczasem w mediach zagranicznych Park Jae-Sang, trzydziestopięcioletni Koreańczyk, były student renomowanych amerykańskich uczelni, nazywany jest raperem.
„Dla Ameryki, dla świata jestem znany jako facet, który nagrał zabawną piosenkę z zabawną muzyką i zabawnym teledyskiem" – mówił w wywiadzie dla „New York Times". – „Ale w Korei robię większe koncerty, wcale nie z muzyką taneczną. Gram z zespołem, z którym przedstawiamy nasze piosenki w wersji rockowej".
O czym w ogóle jest „Gangnam Style" ? Wszyscy wskazują na prostotę przekazu, jednocześnie podkreślając ironię i dystans artysty do treści piosenki, której bohaterką jest piękna dziewczyna:
„Dziewczyna z klasą, która wie jak cieszyć się wolnością nad filiżanką kawy
Dziewczyna, której serce staje się gorętsze kiedy nadchodzi noc"
i jej świetny zabawowy facet:
„Jestem facetem