Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.03.2015 09:32 Publikacja: 01.03.2015 00:01
2 zdjęcia
ZobaczFoto: Plus Minus
Pomnikowość miejmy z głowy: był mistrzem fachu. Już internetowa notka – dziennikarz, publicysta, felietonista, satyryk, scenarzysta, pisarz, komentator polityczny, ekonomiczny i społeczny – zdradza, że język nie miał dla niego tajemnic. W wypominkach porównywano go do największych – Cata-Mackiewicza, Słonimskiego, Kisiela.
Prymat papieru nad eterem
Rybiński też podejmował najważniejsze tematy, które rozbrajał mądrą ironią. Nie miał w sobie żółci, wypełniającej dzisiaj debatę publiczną: przeciwnika wolał ośmieszyć, niż opluć. Dlatego jego pisanie drażniło ideologów wszelkiej maści – zielonych i tęczowych, czerwonych i różowych, wykształciuchów i komuchów, konfidentów i półinteligentów – którzy nie mieli na nie sposobu. Zarzucali mu więc skrzywienie i upartyjnienie, choć bronił zdrowego rozsądku i mienił się jego rzecznikiem.
Za wybitne zasługi dla rozwoju kultury, w szczególności za osiągnięcia w twórczości publicystycznej i pracy dziennikarskiej, będącej przykładem niezależności myślenia i odwagi głoszenia własnych poglądów, co było przyczynkiem przemian demokratycznych w Polsce – głosiło patetyczne uzasadnienie – został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Dostał też Nagrodę Kisiela, z której był bardzo dumny, co tłumaczono krócej i celniej: „pisze, bo myśli" (to nawiązanie do tytułu jednego z cyklów felietonów Rybińskiego).
Karol Nawrocki: „Zło trzeba zwyciężać dobrem. Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną, aby miesz...
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas