Samotna matka, wychowując niepełnosprawne dziecko, nie może pracować, więc straci prawo do 800+, podobnie jak żona żołnierza walczącego na froncie w pojedynkę opiekująca się trójką małych dzieci, co uniemożliwia łączenie obowiązków wychowawczych z pracą zarobkową. Ale 800+ nie straci matka nastolatka trwoniąca zasiłki na używki ani ta, która wychowuje dzieci samotnie, lecz ze wsparciem z pomocy społecznej. Dlaczego? Bo te dwie pierwsze są Ukrainkami, a dwie ostatnie Polkami. Taka „logika” i taka „moralność” stoi za podanym przez ośrodek prezydencki wetem do ustawy o pomocy Ukraińcom, którzy znaleźli w Polsce schronienie przed wojną. Ustawa miała przedłużyć o kolejne pół roku prawa, które nadano uchodźcom po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji z 2022 r.
Czytaj więcej
W związku z zawetowaniem przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy dotyczącej pomocy dla Ukraińc...
Elon Musk chciał wyłączyć Starlinki Ukraińcom, weto Karola Nawrockiego może przybliżyć ten cel
Konsekwencje decyzji prezydenta wykraczają wszelako znacznie poza 800+. Jak zauważył Bogusław Chrabota, uderzą w polski rynek pracy, zmieniając – dokładnie za miesiąc – status prawny niemal miliona Ukraińców. Dodatkowo weto likwiduje podstawę prawną do opłacania przez Polskę rachunków za dostęp Ukrainy do satelitarnego systemu Starlink Elona Muska. Paradoksalnie to dopiero decyzja prezydenta Polski może zrealizować marzenie Muska, który od dłuższego czasu chciał odciąć Ukraińców od swej usługi – przez co ukraińskie wojsko zostałoby oślepione i ogłuszone w konfrontacji z rosyjskim agresorem.
Już nieraz pisałem na tych łamach o tym, jak Musk ograniczał Ukraińcom dostęp do Starlinków, torpedując np. akcje mające na celu ponowne odbicie Krymu. Oficjalne tłumaczenie brzmiało zawsze świetnie – nie możemy doprowadzić do eskalacji, bo chcemy uniknąć nuklearnego konfliktu z Rosją. Ale rzeczywistość była inna, Musk pozwolił rosyjskiej propagandzie znów święcić triumfy w samym sercu Zachodu. W tym tygodniu swoją cegiełkę do tego triumfu dołożył Karol Nawrocki.
Podsycanie antyukraińskich nastrojów jest niemoralne, politycznie głupie, a także uderza w polską soft power
Dla uczciwości trzeba dodać, że pomysł odebrania części Ukraińców świadczeń 800+ zgłosił w kampanii wyborczej kandydat rzekomo liberalny. Rafał Trzaskowski nazajutrz po odebraniu od Wołodymyra Zełenskiego medalu za wyjątkowy wysiłek stolicy na rzecz pomocy walczącej Ukrainie i uchodźcom z tego kraju, zorientował się, że nastroje społeczne radykalnie się zmieniły. Uznał, że musi dołączyć do chóru konfederacko-pisowskiego i zacząć utyskiwać na „niewdzięcznych Ukraińców”, którzy „panoszą” się w Polsce. Ale prezydentem Trzaskowski nie został, a Nawrocki owszem. I dziś to ten drugi odpowiada za uderzenie w Ukraińców przebywających w Polsce – czyli za decyzję wpisującą się w ciąg działań, które są niemoralne, politycznie głupie, a przede wszystkim uderzające w polską soft power. Tę samą, która w ostatnich latach była napędem dla narodowej dumy Polaków.