Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 03.10.2025 22:52 Publikacja: 13.06.2025 16:40
Foto: mat.pras.
Tytuły takie jak „Doom”, „Blood” czy „Hexen” cieszyły się wtedy ogromną popularnością. Gracz wcielał się w nich w umięśnionych twardzieli i szedł przez kolejne lokacje, mordując setki przeciwników. Właściwie bez przerwy strzelał. Dopiero później producenci gier doszli do wniosku, że więcej satysfakcji sprawia pokonanie wrogów, którzy stanowią wyzwanie i nie pakują się sami przed lufę.
W wielu dzisiejszych strzelaninach tak właśnie jest – wrogowie myślą i się bronią, skutkiem czego trzeba się wysilić, żeby ich pokonać. Nie wszystkim to odpowiada, stąd popularność takich produkcji jak „Turbo Overkill”, „Mullet Mad Jack” czy właśnie „Project Warlock 2”, beztroskich strzelanin w starym stylu, w których dominuje chaos, a palec nie schodzi z cyngla. Gra wygląda oldschoolowo. Zarówno pod względem grafiki, jak i projektów poziomów czy broni to czyste lata 90. Piksele, proste „duszki” czy toporne ściany korytarzy u starszych graczy przywołają masę wspomnień, a młodszych zachwycą klimatem. Podobnie jak nieskomplikowany model rozgrywki. Tu naprawdę wystarczy iść do przodu i szybko strzelać. Likwidować każdego pojawiającego się przeciwnika. Refleks jest kluczowym czynnikiem sukcesu.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kiedy Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, zagrał swoją najlepszą teatralną rolę? Wtedy, gdy przestał być dy...
„EA Sports FC 26” dowodzi, że można rozwijać się poprzez podział.
Na ile krytyk może spoufalać się z tymi, o których pisze? W rozwikłaniu tej zagadki pomaga „The Critic”.
W epoce wydumanych thrillerów skupiona na człowieku „Dzikość” przez większość czasu satysfakcjonuje.
Potrzebujemy nowych narracji, by zrozumieć historię – sugeruje w nowej książce Caparrós.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas