Reklama

„Listy 1911–1932”: Pani noblistka i pan przyszły noblista

„Listy” Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina są książką wyjątkową ze względu na tematy oraz jakość edytorską.

Publikacja: 23.05.2025 16:00

„Listy 1911–1932”, M. Skłodowska-Curie, A. Einstein, wyd. Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawi

„Listy 1911–1932”, M. Skłodowska-Curie, A. Einstein, wyd. Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, Fundacja Rozwoju Edukacji dla Przemysłu

Foto: mat.pras.

Słynni uczeni, których przedstawiać nie trzeba, napisali do siebie 26 listów w latach 1911–1932. Po raz pierwszy spotkali się w lipcu 1909 r. podczas uroczystości nadania im doktoratów honoris causa na Uniwersytecie Genewskim. Bliżej poznali się w 1911 r., kiedy z innymi fizykami wspólnie rozważali teorię promieniowania i kwanty.

Kiedy zaczynali korespondować, ona miała lat 44, on – 32. Skłodowska była już dwukrotną laureatką Nagrody Nobla (1903, 1911), on na swojego Nobla czekał jeszcze przez dziesięć lat (1921). Nic dziwnego, że jego listy są pełne atencji i on właśnie był inicjatorem tej korespondencji. „Proszę nie śmiać się ze mnie, że do Pani piszę, mimo iż nie mam nic konkretnego do przekazania” – rozpoczął Albert swój pierwszy list datowany na 23 listopada 1911 r. I choć ich korespondencja pozbawiona jest znamion damsko-męskiej relacji, to widać też dysproporcję emocjonalną – w tej kwestii gwałtowniejszy jest Einstein.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Prezydent Karol Nawrocki przekłuwa balonik narodowej dumy
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama