Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.06.2025 08:46 Publikacja: 16.05.2025 09:45
Kwalifikacje do Eurowizji 2025.
Foto: FOTON/PAP
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. O Justynie Steczkowskiej mam jak najlepszą opinię. Ma głos, prezencję, potrafi zrobić show, ale co do „rozwalania systemu”, to szczerze wątpię. Choć chciałbym się mylić. Ale, jeśli ktoś czyta ten tekst już po zamknięciu głosowania, może zweryfikować moją opinię. Tymczasem po udanym półfinale czytamy, że piosenkarka „oczarowała publiczność”, „zdeklasowała konkurencję”, krótko mówiąc, jest na szybkiej ścieżce do zwycięstwa. Wybuch entuzjazmu jest równie intensywny, jak potępienie Luny przed rokiem (i Blanki dwa lata temu). Czy są po temu powody? Owszem, występ Justyny Steczkowskiej wypadł dobrze. Nie tylko śpiewała i tańczyła, ale nawet fruwała pod sufitem. Ale już sama piosenka „Gaja” jest przeciętna i, gdyby nie sceniczny show, nikt by jej nie zapamiętał. I na tym właściwie można by skończyć wywód na temat dzisiejszej Eurowizji, gdyby nie niewiarygodne wręcz namiętności rodaków, jakie co roku towarzyszą temu konkursowi. Pisałem tu już kiedyś o tym w kontekście równie niewiarygodnego hejtu, z jakim spotkała się przed rokiem Luna, którą obrażano w sieci dosłownie za wszystko. Za wygląd, niedostatki talentu, a nawet rodzinę (właściciele firmy Dawtona, co dało hejterom pretekst do nazwania młodej piosenkarki „keczupową księżniczką”). Młoda wokalistka do finału Eurowizji nie weszła i mam nieodparte wrażenie, że po tym, co ją wtedy spotkało, wciąż nie może się pozbierać. Nie życzę jej tego, ale wygląda, jakby konkurs, który miał stać się trampoliną do jej kariery, tę karierę zakończył. Przynajmniej na razie.
Sprowadzając uniwersytet do poziomu szkoły zawodowej, miejsca, które ma gwarantować pracę i godziwe zarobki, prz...
Najbardziej zdumiewającą reakcją na wynik ostatnich wyborów jest zwiększenie zainteresowania apostazją.
Kiedyś realia światowego bezpieczeństwa się zmienią. Odwrócą się sojusze, choćby ten z Waszyngtonem. I wtedy Tel...
Trzy lata temu Roman Giertych tłumaczył swoim wyznawcom, że władza nie ma „technicznej możliwości” sfałszowania...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Uczelnie zajmujące się nauką, prawdziwie badawcze, powinny być elitarne. Nic tak nie służy rozwojowi, jak wysoki...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas