Reklama

„Ślepak”: Pod laską szeleszczą słowa

„Ślepak” to świetna autobiograficzna proza nieco zapomnianej dziś Jadwigi Stańczakowej. Znajdziemy w niej wspomnienia okupacyjne i zapis stopniowego tracenia wzroku przez poetkę.

Publikacja: 02.09.2022 17:00

„Ślepak”: Pod laską szeleszczą słowa

Foto: Krzysztof Gierałtowski/Forum

Sam tytuł „Ślepak” już brzmi prowokacyjnie. Bo przecież Jadwiga Stańczakowa, rocznik 1919, była niewidoma, straciła wzrok tuż po wojnie. Aczkolwiek już wcześniej miała problemy ze wzrokiem, potykała się i nieraz – jak czytamy – trudno jej było nawlec nitkę na igłę. Ten tytuł podpowiedział jej Miron Białoszewski, z którym pisarkę łączyła wieloletnia przyjaźń. Stańczakowa uwieczniła ją w książce „Dziennik we dwoje”, która potem zainspirowała Andrzeja Barańskiego do nakręcenia o nich filmu „Parę osób, mały czas” (2005), dziewięć lat po jej śmierci.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama