Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 30.12.2021 17:51 Publikacja: 31.12.2021 06:00
Foto: materiały prasowe
„Najada", czyli debiut zmarłej w 2018 r. Zyty Oryszyn (rocznik 1940), to pierwsza książka wydana przez wydawnictwo Drzazgi (dziś mają na koncie już cztery – dwie polskie i dwa przekłady). Pomysł wznowienia znakomity, bo nigdy dość przypominania o niedocenionych i zapomnianych twórcach. A Zyta Oryszyn pomimo bogatej bibliografii i nagrody literackiej Gdynia z 2013 r. za powieść „Ocalenia Atlantydy", pozostaje autorką mało znaną.
Wydawcy i autorka posłowia – prof. Inga Iwasiów, znawczyni literatury kobiet, sama również pisarka – próbują to zmienić, wbijając klinem debiut Oryszyn w nurt chłopski polskiej prozy, zdominowany przez męskie narracje (Wiesław Myśliwski, Marian Pilot, Edward Redliński, Julian Kawalec i inni). „»Najadę« czyta się jako przeciwwagę wobec tworzonego przez mężczyzn kanonu literatury chłopskiej" – czytamy na odwrocie książki. Zytę Oryszyn na czwartej stronie okładki chwalą Sylwia Chutnik i Martyna Bunda, a więc wyraziste, feminizujące pisarki. Budowanie opozycji damsko-męskiej jest zrozumiałe ze względów promocyjnych oraz światopoglądowych. Ale można też interpretować ten debiut po latach inaczej, mniej antagonistycznie – jako prekursorską zapowiedź współczesnej prozy kobiet; książek, w których doświadczenie prowincjonalności łączy się z dziewczęcymi inicjacjami. Takich jak „Po trochu" Weroniki Gogoli, „Zimowla" Dominiki Słowik, „Guguły" Wioletty Grzegorzewskiej czy „Sztuczki" Joanny Lech.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
W Kielcach na Białogonie doszło do awarii magistrali wodociągowej. Zasila ona ponad 60 proc. mieszkańców wodą z głównego ujęcia w tej części miasta.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas