Irena Lasota: Kilka słów o skromności i dyskrecji

Kilka dni temu, rozmawiając z Anitą W., zdałam sobie sprawę, nie po raz pierwszy zresztą, że wśród nas jest tyle osób skromnych i dyskretnych, że tylko ich najbliżsi przyjaciele i rodzina wiedzą, co oni kiedyś robili i zrobili, żeby, jak to się wtedy mówiło, „Polska była Polską". A robili to dlatego, że uważali, że tak trzeba, tak jest przyzwoicie, nawet jeśli niebezpiecznie.

Publikacja: 31.12.2021 06:00

Irena Lasota: Kilka słów o skromności i dyskrecji

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Anita, dziś poważny profesor, autor podręczników, szczęśliwa matka i babcia, była w młodości, jeszcze przed Solidarnością, i potem – jedną z łączniczek Jerzego Giedroycia, przewożąc między Paryżem i Warszawą listy, pieniądze i książki. Wygląda na to, że dobrze jej ze swoimi wspomnieniami i nie potrzebuje rozgłosu. A nie opowiada o swoich wyczynach kurierskich, bo przecież Redaktor prosił ją o dyskrecję. Przypomina mi to rozmowę z Henrykiem Hiżem, w latach 80. Jako logik zajmował się szyframi w Komendzie Głównej AK. Na pytanie o to, jakimi szyframi się posługiwano, Henryk – człowiek dobry, ale i zasadniczy – spojrzał na swojego rozmówcę ze zdumieniem, wyprostował się i powiedział: „Mnie – nikt z przysięgi wojskowej nie zwolnił".

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla