Aktualizacja: 26.07.2018 13:52 Publikacja: 27.07.2018 18:00
Foto: PAP
Ostatnio najwięcej słuchałem angielskiego zespołu Archive. Niekoniecznie najnowszych dokonań, bo przede wszystkim uwielbiam ich starsze albumy „Noise" czy „Lights". Archive od lat tworzą muzykę elektroniczną o rozbudowanej nastrojowości. Niektóre z ich albumów są niczym wielka powieść, a do każdej sekwencji dźwięków można tworzyć własne historie, co często mi się zdarza.
Na fali popularności takich seriali retro, jak „Stranger Things", zdecydowałem się na odkopanie książek Stanisława Lema. Jego twórczość doskonale wpisuje się w ten renesans filmów science fiction. Taka jest opowieść w książce „Niezwyciężony". To kameralna historia naszpikowana elementami naukowymi i technicznymi. Jednocześnie jest minimalistyczna, osadzona w scenerii pustynnej planety, na której ląduje tytułowy statek. Wyprawą dowodzi charyzmatyczny Horpach, a pustynia skrywa wiele tajemnic – załoga nagle musi się uporać z szeregiem niesamowitych i niepokojących zjawisk. Opowieść Lema ma swoje lata, ale nie sądzę, by ustępowała filmowi Christophera Nolana „Interstellar".
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas