Tahar Ben Jelloun: Następuje islamizacja młodych umysłów

Tahar Ben Jelloun, pisarz: Terroryści z Paryża i Brukseli urodzili się we Francji i w Belgii. To są po prostu źli Europejczycy. Ich rodzice byli Marokańczykami, oni już nimi nie są.

Aktualizacja: 05.06.2016 11:13 Publikacja: 02.06.2016 14:35

Tahar Ben Jelloun: Następuje islamizacja młodych umysłów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Haszczyński

Rz: Pan, muzułmanin urodzony w Maroku, od 45 lat mieszka w Europie. Czy z pańskiego doświadczenia wynika, że islam jest do pogodzenia z wartościami zachodnimi?

Islam jako dogmat jest, jaki jest. Islamu nie można ruszyć. Tak jak w katolicyzmie wszystko, co może zaburzyć teksty podstawowe, jest niebezpieczne. To muzułmanie, ludzie, mogą się dostosować do praw, reguł państw, w których mieszkają. Nie ma przeciwwskazań, żeby muzułmanin był inteligentny – to znaczy racjonalny i ze zdolnością do przystosowania się do sytuacji, z którą wcześniej nie miał do czynienia. Są muzułmanie na całym świecie, którzy się doskonale przystosowują. Ale muzułmanie w Europie w większości są imigrantami szukającymi pracy, nie mają zdolności zadawania sobie poważnych pytań. Islam reprezentują w Europie albo analfabeci, albo ludzie, których nauczono pewnego sztywnego, surowego islamu. I to jest problem. Cała historia religii kręciła się wokół kobiety, do której trzeba podchodzić z nieufnością i ostrożnością. Islam najbardziej okazuje nietolerancję wobec kobiet. Jeśli przeprowadzić analizę psychologiczną integryzmu muzułmańskiego, który może prowadzić do totalnego fanatyzmu, to wszystko kręci się w nim wokół kobiety. Wszystko inne to gadanina. Główną troską jest ukrycie kobiety, osłonięcie, niedotykanie. Kobieta ma być tylko dla mnie, dla nikogo innego. Największy problem to obawa, że zachodni mężczyzna nam tę kobietę odbierze. Kobiety wyzwolone, które chcą uczestniczyć w życiu kraju, są źle postrzegane, jako te, które zaburzają porządek społeczny. W Europie nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że mężczyzna wiezie żonę na ostry dyżur w szpitalu i gdy się okazuje, że dyżurny lekarz jest mężczyzną, to nie zgadza się, by ją zbadał. Życzy sobie, by to była lekarka. A to się zdarza bardzo często. Nie wynika to z religii. Islam mówi, że trzeba się leczyć, dbać o siebie, nigdzie nie jest powiedziane, że kobieta może być badana tylko przez kobietę. To archaiczna koncepcja relacji kobieta–mężczyzna, która została przejęta przez niektórych muzułmanów. I pewien paradoks, bo Mahomet, zanim został prorokiem, na początku pracował u kobiety, Chadidży, którą potem poślubił.

Pozostało 89% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą