Co pan myśli o strajku nauczycieli?
    Prof. Marek Konopczyński: Na naszych oczach protest nauczycieli, który powstał z czysto ekonomicznego, uzasadnionego powodu, przerodził się w protest obrony godności stanu nauczycielskiego. Walkę o uznanie i szacunek dla całej grupy zawodowej. To dało się szczególnie zauważyć w przełomowym momencie, gdy strona rządowa w trakcie egzaminów zastąpiła nauczycieli przypadkowymi osobami. Wtedy nauczyciele zorientowali się, że tak naprawdę ich praca, zawód nie są cenione również przez władze. Dlatego był to protest o tak szerokim zasięgu i trwał tak długo. Pokazano pedagogom, że są niepotrzebni.