Czternastki dla nauczycieli zbada Trybunał

11 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada czy ustawodawca wprowadzając jednorazowe dodatki uzupełniające bez zabezpieczenia funduszy na ich wypłatę nie naruszył Konstytucji.

Publikacja: 19.03.2013 14:18

Trybunał Konstytucyjny, po trzech latach, wyznaczył w końcu termin rozprawy w sprawie wniosku Rady Miejskiej Inowrocławia o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą przepisów Karty Nauczyciela zobowiązujących samorządy do wypłaty jednorazowych dodatków uzupełniających dla nauczycieli.

Zgodnie z obowiązującym od 2009 r. art. 30a Karty, samorządy do 31 stycznia każdego roku powinny wypłacić taki dodatek tej grupie nauczycieli, która nie osiągnęła gwarantowanych średnich pensji. Dodatek jest ustalany proporcjonalnie do okresu zatrudnienia oraz osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego. Jak podkreślają w skardze radni Inowrocławia ustawodawca nie zabezpieczył jednak w budżecie państwa i nie przekazał samorządom do ich budżetów wspomnianych środków finansowych w subwencji oświatowej.

Z danych MEN wynika, że w 2009 r. samorządy przeznaczyły na wynagrodzenia 23,6 mld zł, a powinny 22,9 mld zł. Z kolei rok później wydały o 1 mld zł więcej, niż wynikałoby to z Karty. Mimo to większość gmin i powiatów (ponad 2 tys.) wypłacała jednorazowy dodatek uzupełniający, co roku jest to ponad 200 mln zł.

Ustawa zatem – w opinii Miasta Inowrocławia – nakłada na samorządy obowiązek ponoszenia dodatkowych wydatków, bez zagwarantowania dodatkowych przychodów na ten cel.

- Nie zapewniając w dochodach samorządów odpowiednich środków na wdrożenie tego obowiązku, naruszone zostały przez ustawodawcę prawa zagwarantowane samorządom w art. 167 Konstytucji RP, stanowiącym, że jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się udział w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających im zadań, a zmiany w zakresie zadań i kompetencji jednostek samorządu terytorialnego następują wraz z odpowiednimi zmianami w podziale dochodów publicznych – mówi Prezydent Ryszard Brejza.

Jego zdaniem  naruszone zostały także konstytucyjne zasady m.in. demokratycznego państwa prawnego i równości wszystkich wobec prawa.

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, podkreśla że jednorazowy dodatek uzupełniający wypełnia lukę pomiędzy wynagrodzeniem, które nauczyciel powinien otrzymać zgodnie z Kartą nauczyciela, a faktycznie wypłaconym. Nie jest to zatem dodatek ekstra, ale należność wynikająca z przepisów prawa. Gdyby wszystkie samorządy przez cały rok dbały o zagwarantowanie nauczycielom średnich, w styczniu żaden pedagog nie musiałby otrzymać rekompensaty.

Z kolei Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność–Oświata" wyjaśnia, że dodatek uzupełniający nie funkcji motywacyjnej, ale jest sankcją dla gmin za łamanie prawa.

Rada Miejska Inowrocławia wniosek złożyła do Trybunału Konstytucyjnego w lutym 2010 r.

Trybunał Konstytucyjny, po trzech latach, wyznaczył w końcu termin rozprawy w sprawie wniosku Rady Miejskiej Inowrocławia o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą przepisów Karty Nauczyciela zobowiązujących samorządy do wypłaty jednorazowych dodatków uzupełniających dla nauczycieli.

Zgodnie z obowiązującym od 2009 r. art. 30a Karty, samorządy do 31 stycznia każdego roku powinny wypłacić taki dodatek tej grupie nauczycieli, która nie osiągnęła gwarantowanych średnich pensji. Dodatek jest ustalany proporcjonalnie do okresu zatrudnienia oraz osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego. Jak podkreślają w skardze radni Inowrocławia ustawodawca nie zabezpieczył jednak w budżecie państwa i nie przekazał samorządom do ich budżetów wspomnianych środków finansowych w subwencji oświatowej.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie