Reklama

Zakaz e-handlu lekami można podważyć

Aby sprzedaż leków na receptę uznać za wysyłkową, trzeba najpierw określić, co to w ogóle oznacza

Publikacja: 08.05.2009 08:06

Zakaz e-handlu lekami można podważyć

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W świetle zakazu wysyłkowej sprzedaży leków na receptę, wydanego przez ministra zdrowia, [b]wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 7 maja 2009 r. (sygn. VII SA/Wa 392/09)[/b], poprzedzony wcześniejszym orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, może mieć zasadnicze znaczenie dla aptek internetowych.

Oba sądy dały jasno do zrozumienia, że [b]aby sprzedaż leków na receptę uznać za wysyłkową, trzeba ją najpierw prawidłowo zdefiniować. A z tym są kłopoty.[/b]

Zakazując właścicielce apteki "Pod Różą" w Warszawie sprzedaży wysyłkowej lekarstw na receptę, mazowiecki oraz główny inspektor nadzoru farmaceutycznego posłużyli się definicją z ustawy o VAT, mówiącej o dostawie towarów. Definicję tę zaakceptował – dodając do niej pojęcie "sprzedaż wysyłkowa" z kodeksu cywilnego – również WSA w Warszawie rozpatrujący (w marcu 2008 r.) po raz pierwszy skargę właścicielki apteki.

Zainteresowana daremnie przekonywała, że nie prowadzi takiej sprzedaży. Recepta dostarczona przez osobę upoważnioną przez pacjenta realizowana jest w aptece i ta sama osoba odwozi lek na miejsce. Jest to więc usługa dowozu leków, a nie sprzedaż.

WSA podzielił jednak stanowisko głównego inspektora nadzoru farmaceutycznego, według którego apteka dowoziła pacjentom zamawiane przez nich leki na receptę, co w świetle obu definicji stanowi sprzedaż wysyłkową niedozwoloną na mocy art. 68 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=10F3D71AA2D0C1EE8DB08909E88BC509?id=262765]prawa farmaceutycznego[/link]. Zezwala on tylko na wysyłkową sprzedaż produktów leczniczych bez recepty.

Reklama
Reklama

Dopiero NSA rozprawił się z tezą, że każda realizacja recepty poza siedzibą apteki stanowi sprzedaż wysyłkową. Uchylając zaskarżony wyrok WSA i przekazując temu sądowi sprawę do ponownego rozpatrzenia, podważył zasadność szukania definicji sprzedaży wysyłkowej w ustawie o VAT, dotyczącej specyficznej gałęzi prawa podatkowego.

Skoro prawo farmaceutyczne nie zawiera definicji sprzedaży wysyłkowej, trzeba sięgnąć do przepisów zawierających definicję sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych bez recepty oraz do ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia ([b]sygn. II GSK 631/08[/b]).

[b]A wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżone decyzje, zobowiązując organy nadzoru farmaceutycznego do określenia, na czym polega istota sprzedaży wysyłkowej[/b].

Na razie zajmują się nią internetowe apteki czeskie.

W świetle zakazu wysyłkowej sprzedaży leków na receptę, wydanego przez ministra zdrowia, [b]wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 7 maja 2009 r. (sygn. VII SA/Wa 392/09)[/b], poprzedzony wcześniejszym orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, może mieć zasadnicze znaczenie dla aptek internetowych.

Oba sądy dały jasno do zrozumienia, że [b]aby sprzedaż leków na receptę uznać za wysyłkową, trzeba ją najpierw prawidłowo zdefiniować. A z tym są kłopoty.[/b]

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Czy wspólnota mieszkaniowa może odmówić remontu balkonów i garażu? Wyrok NSA
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Oświata i nauczyciele
Uczniowie i nauczyciele alarmują w sprawie tzw. godzin basiowych. „To tykająca bomba”
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Sędzia z dwoma paszportami? Resort Żurka chce powrotu do zasady sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama