Reklama
Rozwiń

Komańcza przegrała walkę o plan

Odmowa uzgodnienia projektu planu zagospodarowania przestrzennego uniemożliwia jego uchwalenie. Dlatego przepadł plan uchwalony przez Radę Gminy Komańcza

Aktualizacja: 19.08.2009 07:28 Publikacja: 19.08.2009 06:43

Komańcza

Komańcza

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną rady (sygn. II OSK 804/09).

Wola Michowa, dla której Rada Gminy Komańcza uchwaliła taki plan, leży w Ciśniańsko-Wetlińskim Parku Krajobrazowym. Przed wojną był to region turystyczny. Gmina chciałaby go znów ożywić, dopuszczając zabudowę agroturystyczną i tereny sportowe.

Weto postawił dyrektor Zespołu Karpackich Parków Kraj-obrazowych w Krośnie, odmawiając w 2005 r. uzgodnienia projektu planu z powodu możliwości negatywnego oddziaływania na środowisko przyrodnicze i walory krajobrazowe terenów objętych wysokim reżimem ochronnym. W odwołaniu do ministra środowiska wójt gminy bezskutecznie wskazywał, że przyszłym inwestycjom stawia się takie wymagania, że nie mogą spowodować dewastacji krajobrazu i przyrody, a gmina musi się rozwijać.

Postanowienia dyrektora KZPK oraz ministra środowiska uchylił (wyrokiem z 2006 r.) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Dyrektor ZKPK bowiem tylko odmówił uzgodnienia, podczas gdy powinien równocześnie określić warunki, na jakich może ono nastąpić – stwierdził sąd.

W styczniu 2007 r. dyrektor ZKPK kolejny raz nie zaakceptował projektu planu. W opinii rady gminy postanowienie nie spełniało wymagań określonych w wyroku WSA, gdyż uzależniało uzgodnienie projektu planu od wyprowadzenia przewidzianych tam funkcji poza objęty nim teren. Tu mogły być tylko lasy, które i tak zajmują 85 proc. gminy. Ponieważ art. 24 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E4A993E68296467098B3E088A54C1897?id=169354]ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym[/link], stwierdza, że wójt (...) może uznać za uzgodniony projekt planu miejscowego w przypadku, w którym organy uzgadniające nie określą warunków, na jakich uzgodnienie może nastąpić, rada gminy uchwaliła plan.

Uchwałę zaskarżył wojewoda podkarpacki, a WSA w Rzeszowie stwierdził jej nieważność. Sąd uznał, że uchwalając plan przy braku wymaganego uzgodnienia, rada gminy naruszyła art. 17 pkt 7 wspomnianej ustawy. W opinii sądu dyrektor KZPK zamieścił tym razem w uzasadnieniu postanowienia warunki, na jakich byłoby możliwe uzgodnienie projektu planu. Gmina, która ich nie zaakceptowała i uznała za fikcyjne, nie zaskarżyła postanowienia.

W skardze kasacyjnej rada gminy argumentowała, że wyrok WSA w Rzeszowie jest sprzeczny z orzeczeniem WSA w Warszawie.

– Sąd błędnie przyjął, że wójt nie mógł uznać projektu planu za uzgodniony. Nie zbadał, czy ponowne postanowienie dyrektora ZKPK zawiera konstruktywne warunki, na jakich mogłoby nastąpić uzgodnienie. Rozporządzenie wojewody o utworzeniu Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego nie uprawnia do tak restrykcyjnego określenia warunków uzgodnienia. Dopuszcza agroturystykę, stadninę koni, tor narciarski – mówił podczas rozprawy w NSA adw. Łukasz Żabczyński, pełnomocnik RG Komańcza.

NSA oddalił jednak skargę kasacyjną. [b]Z istoty uzgodnienia wynika, że ten, kto o nie występuje, jest związany jego treścią.[/b] Odmowa uzgodnienia uniemożliwia kontynuowanie prac planistycznych. Wbrew zarzutom skargi kasacyjnej nie mamy tu też do czynienia z fikcją uzgodnienia – stwierdził NSA. Dyrektor ZKPK wskazał również podstawę prawną wydanego postanowienia.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono