Tak właśnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozstrzygnął wątpliwość, która się pojawiła w związku istnieniem stref płatnego niestrzeżonego parkowania (w skrócie SPPN) [b](sygn. VII SA/Wa 2258/09)[/b].
Działają już one w większości dużych miast, ale zasady i praktyka ich funkcjonowania nadal wywołują skargi.
Nie podlega oczywiście dyskusji, że zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=08194D831256EFFF26D30D9BED2FBDAD?id=184778]ustawą o drogach publicznych[/link] korzystający z tych dróg są obowiązani do ponoszenia opłat za stawianie pojazdów w strefie płatnego parkowania. Do tworzenia takich stref [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3104500F26E1C83AC243E4896E5A2E09?id=163433]ustawa o samorządzie gminnym [/link]upoważnia organy gmin.
Rada miasta ustala także wysokość stawek opłaty za parkowanie oraz tzw. opłaty dodatkowej. Może również wprowadzić opłaty abonamentowe lub zryczałtowane oraz zerową stawkę dla niektórych użytkowników.
W 6 uchwały z 26 czerwca 2008 r. w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania, wysokości stawek opłaty () Rada m.st. Warszawy wprowadziła 30-złotową roczną opłatę abonamentową dla mieszkańców strefy za postój jednego pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony. Jednocześnie postanowiła, że abonament może być wydawany tylko osobom zameldowanym na pobyt stały lub czasowy na obszarze SPPN. Uzależnienie abonamentu od potwierdzenia zameldowania zaskarżyła do sądu Ogólnokrajowa Spółdzielnia Turystyczna Gromada. Uznała to za przejaw nierównego traktowania, naruszający przepisy konstytucyjne.