Pracownicy pod ochroną, choć firma w upadłości

Jeśli upadające przedsiębiorstwo zamiast zlikwidować działalność chce się dogadać z wierzycielami nie może zwalniać chronionych pracowników

Aktualizacja: 17.03.2010 03:45 Publikacja: 17.03.2010 02:00

Pracownicy pod ochroną, choć firma w upadłości

Foto: www.sxc.hu

Tak wynika z dwóch [b]uchwał Sądu Najwyższego (I PZP 1 i 2/10), które zapadły na wczorajszym (16 marca)[/b] posiedzeniu.

SN zajął się sprawą pracowników zwolnionych z Kuźni Polskiej SA w Skoczowie produkującej kute elementy do samochodów osobowych i ciężarowych. Te zakłady z ponad dwustuletnią historią wpadły w tarapaty finansowe po tym, jak wierzyciele banki opcyjne zgłosili się po swoje należności.

[srodtytul]Chronieni do zwolnienia[/srodtytul]

Spółka straciła płynność finansową i ogłosiła upadłość z możliwością zawarcia układu z wierzycielami. Sąd zostawił dotychczasowy zarząd, ustanowił jedynie nadzorcę sądowego, który zatwierdzał wszystkie kluczowe decyzje dla restrukturyzacji spółki.

Jedną z pierwszych oszczędności było cięcie zatrudnienia. Z prawie 700 zatrudnionych pracę straciło wtedy 167 osób, w tym 0koło 140 chronionych przed zwolnieniem. Firma powołała się przy tym na art. 41[sup]1 [/sup]§ 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=869B0F6490C91AF8F421BBDD105EC44F?id=76037]kodeksu pracy[/link], który zezwala na zwolnienie osób w wieku przedemerytalnym, związkowców czy osób przebywających na zwolnieniach lekarskich w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.

Reklama
Reklama

Tylko część pracowników, około 40 osób, zdecydowała się na odwołanie do sądu od wypowiedzeń, jakie wręczyła im spółka. W pozwach, w których zażądali przywrócenia na dotychczasowe stanowiska, zwolnieni powołali się na [b]wyrok SN z 4 kwietnia 2007 r. (sygn III PK 1/07)[/b]. Sędziowie uznali w nim, że art. 41 [sup]1[/sup] k.p. nie ma zastosowania do ogłoszenia upadłości z możliwością układu.

Sąd Rejonowy w Bielsku Białej nie uwzględnił żądań pracowników. Sąd okręgowy natomiast skierował pytanie prawne do SN.

[srodtytul]Nowy tryb upadłości[/srodtytul]

Na dzisiejszej rozprawie pełnomocnik zwolnionych pracowników dowodziła, że ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu zostało wykorzystane przez firmę do zwolnienia pracowników z najdłuższym stażem i najwyższymi zarobkami, a także do pozbycia się z zakładu organizacji związkowej. Poza tym praktycznie nic się nie zmieniło. Ten sam zarząd nadal kierował spółką. Obecnie spółka jest zresztą w znacznie lepszej kondycji.

Pełnomocnik spółki dowodził zaś, że kodeks pracy nie uzależnia zniesienia ochrony pracowników przed zwolnieniem od ogłoszenia konkretnego rodzaju upadłości.

Sędziowie stanęli jednak po stronie pracowników. SN uznał, że art. 41[sup]1[/sup] § 1 k.p. ma zastosowanie jedynie do ogłoszenia upadłości likwidacyjnej zmierzającej do szybkiego zamknięcia deficytowej działalności. Zdaniem SN po upadłości z możliwością zawarcia układu pracownicy nadal powinni korzystać z ochrony przed zwolnieniem.

Reklama
Reklama

Po tym jak w 2003 r. weszło w życie nowe [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=142B14DB0F26D80723CEFB8C14486AE2?id=328912]prawo upadłościowe i naprawcze[/link], nie można zakładać, że zmieniła się treść art. 41[sup]1[/sup] § 1 k.p. tłumaczyła w uzasadnieniu do uchwały Katarzyna Gonera, sędzia Sądu Najwyższego.

W obowiązującym wcześniej rozporządzeniu prezydenta RP z 1934 r. przewidziano tylko jeden sposób upadłości: przez likwidację. I do tego przepisu pierwotnie odnosił się art. 41[sup]1 [/sup]k.p. Objęcie tym wyjątkowym przepisem nowego trybu upadłości: z możliwością zawarcia układu, stanowiłoby nieuprawnione rozszerzenie jego obowiązywania.

[ramka][b]Komentuje Piotr Zimmerman:[/b]

Ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu oznacza kontynuację działania przedsiębiorstwa, słusznie więc Sąd Najwyższy przyjął, że pracownicy nadal powinni korzystać z ochrony przed zwolnieniem.

Pokazuje to jednak, że w obecnym prawie brakuje przepisu pośredniego, który liberalizowałby ograniczenia dla firm, które zamiast likwidować działalność, chcą dogadać się z wierzycielami. Ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu sygnalizuje bowiem trudności firmy z regulowaniem należności.Takie podmioty powinny więc mieć możliwość, z zachowaniem minimalnej ochrony socjalnej, dokonania restrukturyzacji zatrudnienia. [/ramka]

Tak wynika z dwóch [b]uchwał Sądu Najwyższego (I PZP 1 i 2/10), które zapadły na wczorajszym (16 marca)[/b] posiedzeniu.

SN zajął się sprawą pracowników zwolnionych z Kuźni Polskiej SA w Skoczowie produkującej kute elementy do samochodów osobowych i ciężarowych. Te zakłady z ponad dwustuletnią historią wpadły w tarapaty finansowe po tym, jak wierzyciele banki opcyjne zgłosili się po swoje należności.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama