Reklama
Rozwiń
Reklama

Widok z okna nie jest dobrem osobistym

Właścicielka mieszkania, którego okna zasłaniał reklamowy baner, nie dostanie przeprosin

Publikacja: 10.07.2010 04:56

Widok z okna nie jest dobrem osobistym

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Warszawski Sąd Apelacyjny uznał 9 lipca 2010 r. (VI Aca 1460/09)[/b], że tego rodzaju ingerencje, ograniczenia własności nie stanowią naruszenia dóbr osobistych, w szczególności nietykalności mieszkania, bo dotyczą raczej tzw. miru domowego.

Gdy Małgorzata F., właścicielka mieszkania przy ul. Filtrowej w Warszawie, wystąpiła z tym pozwem, sprawa stała się od razu głośna, gdyż wyrażała problem wielu właścicieli (lokatorów) ograniczonych w swych prawach przez reklamy zasłaniające im okna.W tej kamienicy są 84 mieszkania, ale reklama zasłaniała tylko 12, w tym wszystkie trzy okna od ulicy powódki.

W dzień mam noc, widzę tylko kontury na pobliskim placu, a w nocy dzień z powodu reflektorów oświetlających reklamę mówiła przed sądem Małgorzata F.

Nie zaskarżyła jednak uchwały wspólnoty na czas, na co jest sześć tygodni (twierdziła, że nie została we właściwym czasie o niej zawiadomiona), wytoczyła więc wspólnocie i firmie reklamowej proces o ochronę dóbr osobistych.

Na pytanie sądu, jakie dobra zostały naruszone, jej pełnomocnik mec. Artur Sidor powiedział, że nietykalność mieszkania, swobodne z niego korzystanie i prywatność.

Reklama
Reklama

Pełnomocnik wspólnoty mec. Katarzyna Jachacy argumentowała z kolei, że kamienica wymagała remontu (za pieniądze z reklamy odnowiono fasadę), a inne sposoby uzyskania pieniędzy, np. poprzez kredyt, były blokowane przez mieszkańców (za reklamą opowiedziała się akurat większość), a sama powódka nie wykazywała żadnej w tym względzie aktywności. Wreszcie zaproponowano po 100 zł za miesiąc zasłoniętego okna, ale Małgorzata F. pieniędzy nie wzięła.

Nie domagała się ich też w procesie. Chodziło jej tylko o moralną satysfakcję, czyli przeprosiny w mediach.

SA uznał jednak, że te nie są odpowiednim sposobem usunięcia naruszenia. Zresztą samego naruszenia dóbr osobistych SA też się nie dopatrzył. Sędzia Edyta Mroczek zasugerowała w uzasadnieniu wyroku, że właściwą drogą dla takich sporów jest zaskarżanie uchwał wspólnoty bądź przepisy o ochronie własności, a nie ścieżka ochrony dóbr osobistych.

Wyrok jest prawomocny. Bardzo możliwe, że będzie jednak kasacja.

Przypomnijmy, że 19 grudnia 2009 r. weszła w życie nowela rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie technicznych warunków użytkowania budynków mieszkalnych, która pozwala umieszczać reklamy na fasadach wielorodzinnych domów mieszkalnych, tylko gdy nie ograniczają dziennego oświetlenia. Już jednak pojawiły się spory na tle tego ograniczenia.

[b]Warszawski Sąd Apelacyjny uznał 9 lipca 2010 r. (VI Aca 1460/09)[/b], że tego rodzaju ingerencje, ograniczenia własności nie stanowią naruszenia dóbr osobistych, w szczególności nietykalności mieszkania, bo dotyczą raczej tzw. miru domowego.

Gdy Małgorzata F., właścicielka mieszkania przy ul. Filtrowej w Warszawie, wystąpiła z tym pozwem, sprawa stała się od razu głośna, gdyż wyrażała problem wielu właścicieli (lokatorów) ograniczonych w swych prawach przez reklamy zasłaniające im okna.W tej kamienicy są 84 mieszkania, ale reklama zasłaniała tylko 12, w tym wszystkie trzy okna od ulicy powódki.

Reklama
Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama