WSA przypomniał, że wydatek stanowi koszt uzyskania przychodu, jeżeli służy osiągnięciu jakiegoś celu gospodarczego związanego z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą i został poniesiony w sposób racjonalny.
Organ wyłączył wydatki z kosztów na podstawie art.16 ust. 1 pkt 28 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link]. Zgodnie z nim nie uważa się za koszty wydatków na reprezentację, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych. Wobec braku definicji pojęcia „reprezentacja” celowe jest odniesienie się do słownikowego znaczenia tego pojęcia.
Według słownika języka polskiego reprezentacja to „okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia, związana ze stanowiskiem, pozycją społeczną”. Reprezentacja zatem to działanie wiążące się z okazałością i wytwornością w celu wywołania jak najlepszego wrażenia u kontrahenta i poprawy wizerunku firmy.
Zdaniem WSA [b]wydatki na usługę gastronomiczną, które są związane ze spotkaniem z kontrahentem w lokalu gastronomicznym w celach biznesowych, nie mają charakteru reprezentacyjnego[/b]. W dobie gospodarki rynkowej, gdy przedsiębiorca nawiązuje z innymi podmiotami gospodarczymi liczne kontakty handlowe, które często decydują o jego pozycji i szansach rozwoju, tego typu spotkania są czymś normalnym, standardowym.
Jeżeli służą one omawianiu spraw dotyczących wzajemnej współpracy, np. negocjowaniu umowy, warunków płatności, zabezpieczenia ewentualnych roszczeń, to są one kosztami związanymi ze zwykłym prowadzeniem działalności gospodarczej.
[b]Według organu o charakterze reprezentacyjnym przesądza samo miejsce, w którym spotkanie się odbyło: jeżeli w siedzibie firmy wydatki na poczęstunek i napoje można potrącić z przychodu, jeżeli poza firmą – potrącenie nie jest możliwe. Ze stanowiskiem organu nie można się zgodzić[/b].