Tak uznał Sąd Okręgowy w Lublinie [b](sygn. II Ca 349/10)[/b].
Spór między pacjentem a dentystką z Lublina rozpoczął się od reklamacji usługi protetycznej. Kiedy stomatolog zwlekała z wydaniem mu rachunków za usługę, poprosił o pomoc miejskiego rzecznika konsumentów.
Dentystka, odpowiadając na wezwanie rzecznika do udzielenia informacji, napisała m. in., że "usługa została wykonana prawidłowo w odniesieniu do warunków panujących w jamie ustnej (braki w uzębieniu, zaniedbania higieniczne)".
Zdaniem zainteresowanego podanie tych informacji naruszyło tajemnicę lekarską i spowodowało, że czuł się zawstydzony przed pracownikami biura rzecznika. Bezpodstawne stwierdzenia z dalszej części listu, że "jest osobą roszczeniową i żyje z pisania skarg", naruszyły zaś jego godność osobistą.
Pacjent naruszenie prawa do prywatności widział też w dwóch innych zdarzeniach: ujawnieniu tajemnicy lekarskiej na rozprawie podczas składania przez dentystkę zeznań oraz przeprowadzaniu wywiadu chorobowego w jej gabinecie w obecności pomocy dentystycznej.