Reklama

Spółdzielcze prawa do ziemi nadal niejasne

Przepis pozwalający spółdzielniom zasiedzieć grunty z mocy prawa jest niezgodny z konstytucją – tak orzekł w piątek Trybunał Konstytucyjny

Publikacja: 30.10.2010 04:57

Spółdzielcze prawa do ziemi nadal niejasne

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

[b]Trybunał rozpatrywał 29 października 2010 r. (sygnatura akt - P34/08)[/b] pytanie prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa XVI Wydział Cywilny . Trafił do niego wniosek warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Energetyka dotyczący zasiedzenia gruntu na podstawie art. 35 ust. 4[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=960DF58CCAA142A2010635F3169C2AE7?id=169950]ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych[/link] (usm).

Dwa duże osiedla tej spółdzielni, a także wiele pojedynczych budynków stoją na gruncie, do którego tej spółdzielni nie przysługuje ani tytuł własności, ani prawo użytkowania wieczystego. To spadek po PRL, kiedy budowano bloki na cudzych gruntach.

Z takim problemem zmaga się wiele innych spółdzielni, przede wszystkim w Warszawie. Wiele z nich wystąpiło o zasiedzenie gruntu na podstawie art. 35 ust. 4[sup]1[/sup] usm. Przepis mówi, że spółdzielnia, która 5 grudnia 1990 r. była posiadaczem nieruchomości gruntowej, nabywa jej własność poprzez zasiedzenie. Pod warunkiem że wybudowała na tym gruncie bloki na podstawie pozwolenia na budowę lub decyzji lokalizacyjnej. Chodzi zaś o grunty, które są własnością Skarbu Państwa, gminy, lub te, których właściciel pozostaje nieznany mimo starań o jego ustalenie.

Według sądu rejonowego przepis narusza konstytucję. Wystąpił więc z pytaniem prawnym w tej sprawie do Trybunału. Ten w piątek podzielił jego zdanie. Jeden sędzia zgłosił zdanie odrębne.

Według Trybunału przepis narusza przede wszystkim zasady przyzwoitej legislacji, m.in. jest niejasny. Wszedł też w życie bez należytego vacatio legis. Nie gwarantuje ponadto należytej ochrony prawa własności właścicieli. Jedyną rolą sądu bowiem jest potwierdzenie prawa spółdzielni do gruntu. [b]Ustawodawca chciał chronić interesy spółdzielni, uczynił to jednak kosztem innych, co jest niedopuszczalne.[/b] Spółdzielnie miały 20 lat na uporządkowanie stanu prawnego. Wiele z nich nie zrobiło tego do dzisiaj.

Reklama
Reklama

Przepis jest niekonstytucyjny od dnia publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw. Po jego uchyleniu sądy odwieszą sprawy i rozpatrzą je negatywnie. Jest także dopuszczalne wznowienie postępowania, gdyby kwestionowany przepis był podstawą stwierdzenia zasiedzenia na rzecz spółdzielni.

Trybunał podkreślił, że nie oznacza to jednak, iż osoby, które zdążyły się uwłaszczyć na mieszkaniach, stracą swoją własność.

Spółdzielnie będą mogły się ubiegać o zasiedzenie na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=219D23FE21C8E6E8665122FA12BBEB1F?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] lub też skorzystać z roszczenia z art. 231 kodeksu cywilnego i art. 35 usm i wykupić grunt lub starać się o ustanowienie na nim użytkowania wieczystego.

Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama