Reklama

Sprawa sikha na Okęciu w Trybunale

Przepisy, na podstawie których na Brytyjczyka nałożono mandat za to, że nie zdjął turbanu, trafiły do Trybunału Konstytucyjnego

Aktualizacja: 08.12.2010 03:46 Publikacja: 08.12.2010 02:25

Sprawa sikha na Okęciu w Trybunale

Foto: AFP

Sprawa brytyjskiego sikha, który odmówił zdjęcia turbanu podczas kontroli na warszawskim lotnisku, odbiła się głośnym echem w polskich mediach. Teraz ma swój ciąg dalszy.

Do Trybunału Konstytucyjnego trafiło właśnie pytanie prawne V Wydziału Karnego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy dotyczące przepisów, na podstawie których doszło do nałożenia na Brytyjczyka grzywny w wysokości 500 zł [b](Sygnatura akt: P 43/10)[/b]. Odmówił on jej zapłacenia. Z tego powodu sprawa trafiła do sądu rejonowego, a ten ma wątpliwości co do konstytucyjności art. 210 ust. 1 pkt 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=895B26CEFEF93154FEF5B231BEC962CD?id=182064]prawa lotniczego[/link].

Na podstawie tego przepisu doszło do wymierzenia grzywny. Uregulowanie to mówi, że: "kto wbrew zakazom lub ostrzeżeniom podanym do powszechnej wiadomości przy pomocy tablic lub w inny sposób przez zarządzającego lotniskiem narusza postanowienia nakazów i zakazów ustanowionych przez zarządzającego, podlega karze grzywny". W tym wypadku jest to zarządzenie z 1 lipca 2010 r. naczelnego dyrektora Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze. Jeden z jego paragrafów stanowi, że na terenie portu lotniczego zabrania się zakłócania spokoju, porządku publicznego oraz utrudniania lub uniemożliwiania wykonania obowiązków personelowi lotniska i organom porządkowym.

Według sądu powstaje wątpliwość, czy można sprecyzować normy art. 210 ust. 1 pkt 7 w zarządzeniu dyrektora.

Sąd Rejonowy powołał się przy tym na dwa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. [b]Pierwsze pochodzi z 8 lipca 2003 r. (P 10/02)[/b]. Mówi, że [b]nakazy i zakazy adresowane do podmiotów nieznajdujących się w stosunku podległości organizacyjnej wobec organu stanowiącego prawo muszą mieć charakter powszechnie obowiązujący.[/b] Zarządzenie dyrektora nie ma zaś zdaniem sądu charakteru prawa powszechnie obowiązującego.

Reklama
Reklama

Ponadto zgodnie ze wspomnianym orzeczeniem TK przepisy represyjne są dopuszczalne tylko wtedy, gdy ustawa przewiduje kary o stosunkowo niewielkim stopniu dolegliwości. W tym zaś wypadku tak nie jest, ponieważ przepis przewiduje grzywnę, która w skrajnych wypadkach może zostać zamieniona na karę aresztu.

Z kolei w [b]wyroku z 21 lipca 2006 r. TK orzekł niekonstytucyjność[/b] art. 210 ust. 1 pkt 5 o brzmieniu podobnym do tego, jakie ma art. 210 ust. 1 pkt 7.

Sąd jednak zdaje sobie sprawę, że gdyby tego typu kwestie regulowały tylko przepisy ustawowe, czasami trudno byłoby reagować na zaistniałe na lotnisku sytuacje.

Sprawa brytyjskiego sikha, który odmówił zdjęcia turbanu podczas kontroli na warszawskim lotnisku, odbiła się głośnym echem w polskich mediach. Teraz ma swój ciąg dalszy.

Do Trybunału Konstytucyjnego trafiło właśnie pytanie prawne V Wydziału Karnego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy dotyczące przepisów, na podstawie których doszło do nałożenia na Brytyjczyka grzywny w wysokości 500 zł [b](Sygnatura akt: P 43/10)[/b]. Odmówił on jej zapłacenia. Z tego powodu sprawa trafiła do sądu rejonowego, a ten ma wątpliwości co do konstytucyjności art. 210 ust. 1 pkt 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=895B26CEFEF93154FEF5B231BEC962CD?id=182064]prawa lotniczego[/link].

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama