Tak orzekł [b]warszawski Sąd Apelacyjny (I ACa 909/10)[/b].
Poszło o niedużą spółkę z o.o. z Warszawy. Jej szefowie – małżonkowie K. wyszli ze swym konfliktem na zewnątrz. Pan K. rozesłał e-maile do prawników spółki oraz członka zarządu jej głównego kontrahenta, w których pisał, że spółka ma kłopoty finansowe, a jej prezes (jego żona) mobbinguje pracowników.
Pani K. pozwała męża do sądu. Uzyskała przeprosiny i 10 tys. zł zadośćuczynienia.
Pan K. został też pozwany przez spółkę. Ta zażądała przeprosin za psucie jej renomy i kolejnych 10 tys. zł. Nie ma wątpliwości, że renoma jest dobrem osobistym osób prawnych, które podobnie jak osoby fizyczne mają prawo do ochrony – mówił pozew.
Sąd okręgowy oddalił żądania spółki. Nie dopatrzył się, by poniosła jakąś szkodę.