Reklama

Prawo autorskie a sztuka ludowa

Wawel SA, znany producent słodyczy, musi podać, jakie oraz ile utworów ludowych wykorzystuje na swoich opakowaniach

Publikacja: 18.11.2011 06:45

Prawo autorskie a sztuka ludowa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Utwory ludowe, choćby wycinanki, są tak samo chronione jak inne dzieła.

Organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi może zaś żądać – w ramach tzw. roszczenia informacyjnego (art. 104 ust. 2 prawa autorskiego) – podania informacji o zakresie ich wykorzystania. To sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego. Problematyka wykorzystania sztuki ludowej prawie nie trafia do sądów. Może dlatego, jak mówił adwokat Michał Błeszyński, pełnomocnik Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie, że tę sferę twórczości traktuje się jako dobro ogólnie dostępne.

Tę sprawę wszczęła Helena Miazek, znana ludowa twórczyni wycinanek z Łowickiego, która na opakowaniach czekoladek firmy Wawel dostrzegła elementy swoich wycinanek, a znany etnograf Marian Pokropek stwierdził, że można na nich rozpoznać jej twórczą rękę. Z kolei Wawel dowodził, że plastyczka, która etykiety przygotowała, korzystała z wycinanek innego twórcy ludowego.

Sądy niższych instancji oddaliły pozew, uznając, że organizacja zbiorowego zarządzania musi wskazać konkretne utwory, o które pyta, a jeśli nie ma tych danych, to inne roszczenia, jak wynagrodzenie, też odpadają.

Sąd Najwyższy był innego zdania (sygnatura akt III CSK 30/11).

Reklama
Reklama

Nawet na ogólne pytanie organizacji trzeba stosownie odpowiedzieć i dopiero wtedy można wymagać od niej sprecyzowania roszczeń – powiedziała sędzia Bogumiła Ustjanicz. – Dlatego sprawa musi być powtórzona.

Zobacz:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Reklama
Reklama

Utwory ludowe, choćby wycinanki, są tak samo chronione jak inne dzieła.

Organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi może zaś żądać – w ramach tzw. roszczenia informacyjnego (art. 104 ust. 2 prawa autorskiego) – podania informacji o zakresie ich wykorzystania. To sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego. Problematyka wykorzystania sztuki ludowej prawie nie trafia do sądów. Może dlatego, jak mówił adwokat Michał Błeszyński, pełnomocnik Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie, że tę sferę twórczości traktuje się jako dobro ogólnie dostępne.

Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Prawo karne
„Wielki Bu” chce azylu w Niemczech. Jego adwokat mówi o rozgrywkach politycznych
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Plan Waldemara Żurka. Czy do Krajowej Rady Sądownictwa trafią tzw. neosędziowie
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama