Refundacja leku limitowana - wyrok SN. Lekarz może zalecić wyższe dawki leku

NFZ musi zrefundować aptece wydanie dodatkowego opakowania leku, jeśli jedno niewystarczy na dokończenie trzymiesięcznej terapii

Publikacja: 24.11.2011 18:59

Apteka musi swoje żądania udokumentować czytelną receptą

Apteka musi swoje żądania udokumentować czytelną receptą

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Musi być jednak zachowane dawkowanie przewidziane w tzw. charakterystyce leku, czyli wskazaniach producenta co do jego spożycia.

To sedno dzisiejszego wyroku Sądu Najwyższego w sprawie z powództwa firmy aptekarskiej Juventa BP sp. z o.o. przeciwko NFZ (sygnatura akt: I CSK 69/11).

SN przesądził jeszcze inne ważne kwestie dotyczące refundacji leków. Otóż lekarz nie jest związany wspomnianą charakterystyką dawkowania. Może on więc zalecić wyższe dawki. Dopiero gdy one przekroczą trzymiesięczny limit, a aptekarz wyda pacjentowi lek, to nie będzie on aptece zrefundowany.

Ta sprawa to kolejna odsłona licznych sporów aptek z NFZ o interpretację 18 ust. 4 rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie recept lekarskich. Stanowi on, że jeżeli na recepcie podano sposb dawkowania, ale przekraczałaby ona ilość leku przeznaczoną na trzymiesięczną kurację, wydaje się go w ilości maksymalnie zbliżonej.

Zagadnieniem tym zajmował się Sąd Najwyższy 26 października 2011 r. (sygn. III CZP 58/11). W uchwale orzekł, że ilość leku wskazana przez lekarza wystawiającego receptę nie jest wyłącznym kryterium oceny dla podmiotu realizującego receptę na lek przeznaczonego na trzymiesięczną kurację (szerzej: "Aptekarz nie musi ślepo realizować recepty", Rz" z 28 października 2011 r.).

Podobnie jak w tamtej sprawie, także w tej NFZ po kontroli w aptece stwierdził, że wydawała ona po dwa opakowania leków onkologicznych, choć zgodnie z charakterystyką produktu jedno wystarczało na 84 dni. Drugie więc lekarz wydawał niejako na wyrost.

- W takiej sytuacji refundacja się należy - powiedział zdecydowanie SN, nakazując powtórzenie procesu, gdyż SA oddalił pozew apteki.

Ale apteka żądała też refundacji za recepty, które miały braki formalne, np. brak podpisu lekarza, kodu. SN uznał, że w tym wypadku apteka nie dostanie refundacji. Sędzia Zbigniew Kwaśniewski przywołał w uzasadnieniu wyrok SN z 14 października 2009 r. (sygn. V CSK 103/09), który stwierdza, że relacja apteka  NFZ to szczególny stosunek zobowiązaniowy wynikający z ustawy, ale ma charakter cywilny. Nie ma zatem dla niego żadnej taryfy ulgowej i apteka musi swoje żądania udokumentować czytelną receptą. Tym bardziej że chodzi o publiczne pieniądze.

- Dla aptek i pacjentów najważniejsze jest stwierdzenie SN, że lekarz nie musi kurczowo trzymać się charakterystyki leku - powiedziała po rozprawie mec. Katarzyna Kudlak, pełnomocnik apteki.

Czytaj także w serwisach:

Prawo dla Ciebie

Musi być jednak zachowane dawkowanie przewidziane w tzw. charakterystyce leku, czyli wskazaniach producenta co do jego spożycia.

To sedno dzisiejszego wyroku Sądu Najwyższego w sprawie z powództwa firmy aptekarskiej Juventa BP sp. z o.o. przeciwko NFZ (sygnatura akt: I CSK 69/11).

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów