Reklama
Rozwiń

Wiesława Kaźmierska: Sędzia potrzebuje honoru dłużej niż dwie kadencje

W pełni akceptuję argumenty o braku konstytucyjności powołania na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. W żadnym razie te argumenty nie przeszkadzają jednak sędziom-członkom KRS oceniać kandydatów na poszczególne stanowiska sędziów w sądach powszechnych, ale też – nie boję się tego określenia – o zgrozo, do Sądu Najwyższego. Pozwalam sobie więc odwołać się do ich sumień - pisze sędzia w stanie spoczynku.

Publikacja: 25.08.2018 10:00

Wiesława Kaźmierska: Sędzia potrzebuje honoru dłużej niż dwie kadencje

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Podstawą są wątpliwości

Jestem przekonana, że mam ku temu mandat, jako sędzia z ponad czterdziestopięcioletnim stażem, który po skończeniu państwowych dziennych studiów prawniczych, odbyciu aplikacji sędziowskiej przeszedł wszystkie szczeble sądownictwa (sąd rejonowy – 22 lata, licząc aplikację i asesurę, sąd okręgowy – 11 lat i sąd apelacyjny – 13 lat). Od pięciu miesięcy w stanie spoczynku, pozostaję uważnym obserwatorem wszystkiego, co dotyczy środowiska sędziowskiego, któremu poświęciłam całe swoje zawodowe życie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Zakazać woreczków na złość Nawrockiemu?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka