Komornicy: niebezpieczne rozwiązania

Zwolennicy zmian w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji zapomnieli, że bezpieczeństwo obrotu gospodarczego to jeden z fundamentów wolnego rynku – pisze profesor prawa z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

Publikacja: 03.03.2010 03:41

Komornicy: niebezpieczne rozwiązania

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Red

W prowadzone rozwiązania grożą paraliżem postępowań egzekucyjnych, a niezależnie od tego sądy będą musiały się przygotować na rozpatrywanie tysięcy wniosków o obniżenie opłaty egzekucyjnej.

Komornik to zawód, który nie cieszy się sympatią. Tak samo zresztą wielu Polaków nie przepada za strażnikami miejskimi nakładającymi blokady na koła ani za policjantami z drogówki. Żaden polityk nie nawołuje jednak, by z tej przyczyny tak ograniczyć budżet tych formacji, aby nie mogły skutecznie wykonywać swoich zadań. W wypadku komorników tak się właśnie stało. Uchwalona w lutym bieżącego roku, a czekająca na podpis prezydenta nowelizacja ustawy o komornikach sądowych i egzekucji stwarza realne zagrożenie dla skutecznego wykonywania wyroków sądowych.

Politycy, którzy forsowali kontrowersyjne przepisy, chcieli zapewne dobrze. Ograniczenie kosztów, które ponoszą zadłużone szpitale w postępowaniach egzekucyjnych, oraz ochrona niezamożnych osób, dla których opłata egzekucyjna stanowi dodatkowe, poważne obciążenie, to cel szlachetny. Jednak takie sytuacje stanowią znikomy ułamek wszystkich postępowań komorniczych. Nowe regulacje przyjęte w analizowanej ustawie obejmują zaś wszystkie wypadki, w tym podmioty, które z premedytacją uchylają się od płacenia zobowiązań. Dla nich nowelizacja ta jest wymarzonym prezentem.

Zmian w ustawie jest sporo, jednak największe kontrowersje budzi możliwość swobodnego obniżania przez sąd opłaty egzekucyjnej. Przesłanką do tego mogą być w szczególności: nakład pracy komornika, sytuacja majątkowa wnioskodawcy lub wysokość jego dochodów. Takie sformułowanie klauzuli umożliwiającej obniżenie opłaty jest niemal równoznaczne z możliwością obniżania opłat w dowolnej sytuacji. Nawet ci dłużnicy, którzy dysponują środkami i po prostu nie zamierzają podporządkować się wyrokowi sądu, będą teraz dowodzili, że ich sytuacja jest zła. Już obecnie można wyobrazić sobie trwające latami postępowanie w kolejnych instancjach sądowych, dotyczące ustalenia tego, czy i w jakim stopniu dłużnik zasługuje na obniżenie opłaty.

Szkoda, że autorom nowelizacji umknęły prawa przysługujące drugiej stronie, czyli wierzycielowi.

Opłata egzekucyjna nie jest, jak często się sugeruje, czystym wynagrodzeniem komornika. To w dużej części środki, z których pokrywane są koszty prowadzonego postępowania, w niejednym wypadku trwającego długo i bardzo czasochłonnego. Warto o tym pamiętać, oceniając inną zmianę. Otóż gdy egzekucja dotyczy kwot do 3 tys. zł, opłata egzekucyjna została obniżona o połowę, do 1/20 przeciętnego wynagrodzenia. Taka kwota, wynosząca dziś około 160 zł, nie wystarczy nawet na pokrycie podstawowych kosztów egzekucji. W efekcie drobni przedsiębiorcy i kobiety próbujące wyegzekwować należne alimenty mogą zapomnieć o szybkim wydobyciu swoich należności.

Koszt nieskutecznej egzekucji obciąża komornika. Nikt nie zwraca mu poniesionych nakładów, nikt nie płaci za poświęcony czas. Tymczasem aż 40 proc. postępowań egzekucyjnych kończy się fiaskiem. Dlatego uzyskiwana suma opłat egzekucyjnych w skutecznych sprawach finansuje owych 40 proc. postępowań bezskutecznych. Tak drastyczne obniżenie minimalnej opłaty może zaś spowodować brak środków na finansowanie egzekucji w ogólności. Dojdzie do sytuacji, w której wierzyciel będzie dysponował prawomocnym wyrokiem sądu, a komornik nie będzie mógł szybko i skutecznie podjąć stosownych czynności, bo nie będzie dysponował środkami finansowymi, z których mógłby je sfinansować.

Taki stan rzeczy poważnie zagrozi bezpieczeństwu obrotu gospodarczego. Niemożność skutecznego wydobycia wierzytelności od kontrahenta wpędzi w poważne kłopoty wiele firm. Nie jest tajemnicą, że sporo przedsiębiorstw bankrutuje z powodu niesolidnych partnerów odmawiających płatności. To także zły sygnał dla inwestorów zagranicznych: tu chroni się dłużnika z pominięciem praw wierzyciela.

W końcu wspomnieć trzeba o jeszcze jednym zagrożeniu. Firmy windykacyjne, działające per nefas, są coraz większym problemem. Jeżeli wierzyciele będą mieli wielkie trudności z wyegzekwowaniem należności legalną drogą, będą się częściej zwracali do tego typu podmiotów. To zaś nie będzie służyło nikomu.

W prowadzone rozwiązania grożą paraliżem postępowań egzekucyjnych, a niezależnie od tego sądy będą musiały się przygotować na rozpatrywanie tysięcy wniosków o obniżenie opłaty egzekucyjnej.

Komornik to zawód, który nie cieszy się sympatią. Tak samo zresztą wielu Polaków nie przepada za strażnikami miejskimi nakładającymi blokady na koła ani za policjantami z drogówki. Żaden polityk nie nawołuje jednak, by z tej przyczyny tak ograniczyć budżet tych formacji, aby nie mogły skutecznie wykonywać swoich zadań. W wypadku komorników tak się właśnie stało. Uchwalona w lutym bieżącego roku, a czekająca na podpis prezydenta nowelizacja ustawy o komornikach sądowych i egzekucji stwarza realne zagrożenie dla skutecznego wykonywania wyroków sądowych.

Pozostało 81% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"