Zajście przebiegało tak: Kiedy przy okazji złożenia kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców z okazji 32. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych Lech Wałęsa miał udzielić wypowiedzi dla mediów usłyszał od przechodnia: — „Panie Lechu Wałęsa, dalej idziesz publicznie do obłudnej i brudnej polityki". Na co Wałęsa mu odparował: — „Brudny to jesteś ty, facet, jasne ?".
„Brudny", „brudas", są niewątpliwie obraźliwymi określeniami, choć zarówno były prezydent jak zwłaszcza przechodzień mieli najwyraźniej na myśli zachowanie adwersarza, a nie jego samego jako osobę. Oczywiście, od polityka można i należy wymagać więcej. Polityk jest na w świeczniku i jest znany, obelgi pod jego adresem są więc formą oceny jego polityki. Reakcje polityka skierowane są zaś do osoby której on nie zna, jeśli więc zawierają element oceny to bardzo na wyrost. Zatem powinien być on bardziej powściągliwy.
Przy tego rodzaju ostrych wypowiedziach w rachubę wchodzi odpowiedzialność cywilna (odszkodowawcza) — za naruszenie dóbr osobistych np., godności, jak też karna — za zniewagę. Ale nawet gdyby obiektywnie (a to jest norma dla oceny, gdyż różni ludzie mają różną wrażliwość) takie słowa znieważały przechodnia, to nie ma on szans (nie powinien mieć) na satysfakcje przed sądem.
Mec. Krzysztof Czyżewski, zajmujący się takimi sprawami wspomina spór dwóch mocno skłóconych sąsiadek, z których jedna poszła do sądu skarżąc drugą za słowa z ich pyskówki, ale przeprosin nie dostała.
W orzecznictwie sądów cywilnych (rozpatrują one procesy o ochronę dóbr osobistych) znane jest stanowisko, że ten kto narusza cudze dobra osobiste nie może skutecznie domagać się ochrony swoich. Oczywiście przy zachowaniu proporcji, jeśli druga strona sprzeczki nie użyje wyraźnie ostrzejszych cisów. W jednym z wyroków poznański Sąd Apelacyjny (I ACr 604/93) wytknął powodowie domagać się ochrony prawnej, a sam postępuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, wymaga bowiem szacunku dla swych dóbr osobistych, a tymczasem sam nie dba o zachowanie tych dóbr względem innych osób. Takie postępowanie uzasadnia odmowę udzielenia ochrony prawnej.