Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 29.08.2025 00:45 Publikacja: 07.06.2023 11:39
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik
Foto: PAP/Tomasz Gzell
Premier Mateusz Morawiecki nie pogodził się z wyrokiem Sądu Najwyższego, który pominął werdykt Trybunału Konstytucyjnego i uznał, że sądzenie Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i jeszcze dwóch nieprawomocnie skazanych b. członków kierownictwa CBA trzeba dokończyć. Już samo to, że szef rządu kwestionuje wyrok Sądu Najwyższego powinno wprawiać w zdumienie, ale po ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy wielu zareaguje tylko wzruszeniem ramion. Nawet jeśli dodamy, że premier uznaje to orzeczenie za „kuriozalną próbę zainstalowania w Polsce sędziokracji” i dorzuci kalumnię, że sędziowie SN z ustami pełnymi frazesów o obronie Konstytucji „robią z wymiaru sprawiedliwości prywatny folwark”. Żeby brzmiało dostojniej premier, zapewne marszcząc czoło gdy to pisał, dorzucił jeszcze, że prawo łaski to wyłączna prerogatywa Prezydenta, a kto tego nie rozumie, nie rozumie demokracji. Sędziowie SN złamali konstytucję – wtórowała mu była premier Beata Szydło.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Na poziomie unijnym pojawił się trend upraszczania podatków. Może to być dla wielu przedsiębiorców źródłem ostro...
Dlaczego Polska wciąż nie wdrożyła dyrektywy NIS2 i jest jedynym państwem, które próbuje zrobić to razem z zalec...
Jeszcze nie zastygł tusz na podpisie pod ustawą obniżającą koszty postępowań w sprawach cywilnych, a już przedsi...
W związku z koniecznością rozliczenia świadczeń spełnionych przez strony nieważnej umowy zarysowała się w orzecz...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują, czyli dlaczego niektórym zależy, by jednostki samorządowe nie korzystał...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas