Reklama

Wojciech Tumidalski: Sędziowskie „non possumus”

List sędziów Sądu Najwyższego, którzy nie będą orzekać z nowymi sędziami ma oddziaływać autorytetem na inne sądy. I potwierdza rozłam w SN, bo są w nim też starzy sędziowie, którzy listu nie sygnowali.

Publikacja: 17.10.2022 16:01

Wojciech Tumidalski: Sędziowskie „non possumus”

Foto: Rzeczpospolita/Marek Domagalski

Niepostrzeżenie minęła w poniedziałek 25. rocznica wejścia w życie konstytucji, która opisuje nasze prawa i obowiązki wobec państwa i powinności państwa wobec nas. Jednym z nich jest prawo do sądu, który szybko i bezstronnie osądzi nasze sprawy – i te, w których sądzimy się między sobą, i te, w których państwo jest stroną. Rzecz w tym, by nasze prawa nie ucierpiały niesłusznie w sporze z państwem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Opinie Prawne
Przemysław Drapała: Skutki uboczne dobrej zmiany w zamówieniach publicznych
Reklama
Reklama