Aktualizacja: 18.03.2017 05:00 Publikacja: 18.03.2017 05:00
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Wszystko wskazuje na to, że od 1 czerwca środowisko sędziowskie czekają duże zmiany. Na nowych zasadach funkcjonować też będzie Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury. Absolwenci aplikacji specjalistycznych przez nią prowadzonych bez konkursu dostaną etat asesora, a potem i sędziego. Zniknie też aplikacja ogólna. Szkoła będzie prowadziła nabór od razu na aplikacje specjalistyczne. Wszystko to ma służyć sądownictwu i obywatelom.
Absolwenci, którzy przez lata nauki pobierają stypendia (ok. 3,5 tys. zł miesięcznie), nie muszą martwić się o zawodową przyszłość. Etaty, które zostaną po ich obsadzeniu, trafią do konkursów, w których startować będą inni prawnicy: asystenci, referendarze, adwokaci, radcowie prawni, notariusze itd. Wygląda więc na to, że to już koniec marzeń i dążeń do utworzenia z zawodu sędziego korony zawodów prawniczych.
Premier Tusk powinien rozważyć publiczne przeprosiny oraz dobrowolne poddanie się procedurom przewidzianym przez prawo. Tylko takie działania mogą przywrócić zaufanie społeczne i pokazać, że nikt, nawet premier, nie stoi ponad prawem.
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Po ośmiu latach demolowania państwa prawa, które z takim mozołem budowaliśmy po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku, trudno uwierzyć, w jakim miejscu znaleźliśmy się jako społeczeństwo, które zgłasza aspiracje do życia w ugruntowanej demokracji z gospodarką wolnorynkową.
Właśnie się okazało, że sędziów z ich pracy oraz postawy, w tym etycznej, będzie rozliczał kolejny neosędzia. To dobra ilustracja, jak nam idzie przywracanie praworządności.
Chociaż Julia Przyłębska odchodzi z TK, szanse na zmiany tej instytucji w najbliższych latach są iluzoryczne. Nie zmienią tego wybory prezydenckie.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
W dyskursie na temat kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego zazwyczaj pomija się kontekst personalny, a więc sytuację osób uwikłanych, zresztą bez swojej winy, w całą tę „historię” - pisze prof. dr hab. Jakub Stelina, sędzia TK.
Zielone Orły „Rzeczpospolitej” to nagroda dla tych, którzy chcą dbać o czyste środowisko i zieloną transformację na różnych poziomach – na poziomie gospodarczym, samorządowym, organizacji pozarządowych – mówił Michał Szułdrzyński, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, podczas rozdania nagród dla najbardziej zasłużonych w obszarze ekologii osób, organizacji i firm.
Wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej oceni, czy zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysław Radzik, nie złamał prawa, wszczynając dyscyplinarkę sędziemu Krzysztofowi Krygielskiemu. W tle jest sprawa sędziego Pawła Juszczyszyna.
„Obecna sytuacja w Trybunale Konstytucyjnym jest dysfunkcyjna i patologiczna – nie do pogodzenia z założeniami, które leżały u podstaw tej instytucji" – mówi Tomasz Pietryga w podcaście „Rzecz w tym”. Czy jest jeszcze szansa na przywrócenie jej pierwotnej roli strażnika prawa?
Złoty w środę po południu zyskiwał na wartości. Umacniał się zarówno wobec dolara, jak i euro.
Nie możemy zamknąć dyskusji o powodzi wraz z uporządkowaniem zalanych miejscowości, wypłatą odszkodowań i odbudowaniem zniszczonych obiektów. Potrzebny jest plan działań, który rozwiąże powtarzający się w dorzeczu Odry i Wisły problem.
Jeśli chodzi o SLAPPy, świadomość sędziów i umiejętność wykorzystywania dostępnych narzędzi procesowych nie jest wysoka – mówi prof. Marlena Pecyna z UJ, adwokat, gość magazynu „Rzecz o prawie”.
Notowania złotego pozostają pod wpływem eurodolara. Ten jednak na razie nie może wykonać mocniejszego ruchu.
Trybunał Konstytucyjny liczy tylko trzynastu sędziów. Zakończyły się bowiem kadencje dwóch z nich: Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego. Co dalej z wakatami w TK?
Nikt nie kwestionuje, że materia jest skomplikowana, ale od samego mówienia o reformie sytuacja w sądach się nie poprawi. A i obywatele nie dostrzegą zmian na lepsze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas