Reklama

Marek Domagalski: Epidemia to nie powód do zamykania sądów

Najnowszy rządowy projekt (kolejna tarcza)ratowania sprawności sądów każe zapytać, gdzie jest granica dla reformatorów Temidy, której by nie przekroczyli w pogoni za zmianami, nadwerężając standardy przejrzystego procesu.

Aktualizacja: 06.03.2021 09:13 Publikacja: 06.03.2021 00:01

Korytarz sądowy

Korytarz sądowy

Foto: Aleksandra Świder

Najnowsze propozycje zmian w kodeksie postępowania cywilnego polegają na tym, że na czas epidemii, którego końca niestety nie widać, ale także przez rok po jej zakończeniu sądy cywilne zasadniczo mają pracować zdalnie. Zanim ta technika na dobre ruszyła, już szwankuje i przedłuża w praktyce rozprawy, te mają się więc odbywać niejawnie. Czyli bez udziału stron, na podstawie dokumentów, choć zasadą cywilizowanego procesu, zagwarantowaną w konstytucji, jest jawny proces z bezpośrednim uczestnictwem stron, pokrzywdzonych i świadków.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Rafał Kowalski: Czy nadchodzi podatkowa odwilż? Unijne deklaracje dają cień nadziei
Opinie Prawne
NIS2: Czy UE wymusza nadregulację?
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Rząd jedną ręką daje, a drugą zabiera
Opinie Prawne
Robert Wechman: Teoria salda. O sposobach rozliczenia nieważnej umowy kredytu
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama