Kiedy oskarżony musi mieć obrońcę

Przewiduje się możliwość obciążenia oskarżonego kosztami wyznaczenia obrońcy z urzędu w zależności od wyniku procesu – pisze asystent w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie, adwokat

Publikacja: 21.04.2011 04:40

Kiedy oskarżony musi mieć obrońcę

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Red

Projekt kolejnej nowelizacji kodeksu postępowania karnego opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego rewolucjonizuje zasady korzystania przez oskarżonych z pomocy prawnej świadczonej przez adwokatów z urzędu.

Obligatoryjne wyznaczanie obrońcy z urzędu w postępowaniu sądowym na wniosek oskarżonego, niezależnie od jego sytuacji majątkowej, uzasadnia się poszerzeniem elementów kontradyktoryjności oraz zapobieganiem paraliżowi postępowania sądowego lub późniejszemu powoływaniu się na brak możliwości prowadzenia skutecznej obrony i korzystania z profesjonalnego zastępstwa procesowego.

Czy w każdej sprawie

Wypada się zastanowić, czy rzeczywiście w każdej sprawie oskarżony musi mieć obrońcę i czy nie powinno się brać pod uwagę sytuacji majątkowej wnioskującego o wyznaczenie obrońcy. Są to takie same pytania, które można było stawiać, kiedy wprowadzono obowiązkową obronę w postępowaniu przyspieszonym, z której po kilku latach zrezygnowano, pozostawiając kłopotliwe, choć martwe dyżury adwokatów.

Otóż nie zawsze udział obrońcy w postępowaniu sądowym jest konieczny i nie zawsze obrońca ten ma realne szanse działania. Przykładem może być sprawa nietrzeźwego kierowcy, w której rozstrzygającym dowodem jest wynik badania alkomatem.

Informowanie oskarżonego o konieczności pokrycia kosztów wyznaczenia obrońcy z urzędu w zależności od wyniku procesu nie uchroni Skarbu Państwa od konieczności ponoszenia tych kosztów z uwagi na niewypłacalność oskarżonego. Trudno bowiem zakładać, że miałoby być inaczej niż w postępowaniu cywilnym, w którym koszty zastępstwa procesowego ponosi państwo, jeżeli pełnomocnik z urzędu nie wyegzekwuje ich od strony przeciwnej. Wobec potężnego deficytu budżetowego trudno uznać za racjonalne obciążanie SP kolejnymi kosztami.

Przerzucanie na barki podatników kosztów obrońcy z urzędu w sprawie, w której adwokat nie dokonał cudu, jego klient został skazany, ale okazał się niewypłacalny i nie zapłacił za udzieloną pomoc prawną z urzędu, jest niesprawiedliwe i niedorzeczne.

Wątpliwy automatyzm

Czy to oznacza, iż oskarżony nie ma prawa do pomocy prawnej? Bynajmniej, jednak obecna regulacja, czyli uzależnienie wyznaczenia obrońcy z urzędu od stopnia skomplikowania sprawy oraz sytuacji majątkowej oskarżonego, a nie jedynie od jego wniosku, jest po prostu lepsza. Konstytucyjne prawo do obrony jest tak samo ważne, jak zachowanie równowagi budżetowej i racjonalizacja wydatków państwa.

Założenie, iż koszty obrony z urzędu poniesie zawsze oskarżony przegrywający sprawę, nie uwzględnia realiów, w których oskarżony to często osoba bez dochodów, majątku, zdolności kredytowej, jednym słowem niebędąca w stanie ponieść tych kosztów. Państwo powinno zapewnić pomoc prawną tym, którzy rzeczywiście nie mogą obronić się sami, a nie stać ich na adwokata z wyboru, jednak automatyczne wyznaczanie obrońcy z urzędu za każdym razem, kiedy tylko zostanie złożony wniosek o wyznaczenie obrońcy, nie będzie służyło dobru wymiaru sprawiedliwości.

Więcej szkody niż pożytku

Wbrew pozorom nie skorzystają na tych zmianach również adwokaci, ponieważ angażując ich czas na prowadzenie czasami drobnych spraw karnych, będą paraliżowały ich aktywność w innych sferach świadczenia pomocy prawnej. Może się okazać, że klienci z wyboru w sprawach cywilnych, administracyjnych czy karnych będą się rzadziej kontaktować ze swoim prawnikiem niż klienci z urzędu.

Zwiększenie liczby adwokatów nie rozwiąże problemu, ponieważ rynek prawniczy w Polsce już nie zapewnia pracy wszystkim absolwentom wydziałów prawa, a zakładanie, iż to oskarżeni składający wnioski o wyznaczenie obrońcy z urzędu pokryją koszty obrony i zagwarantują zatrudnienie rzeszom nowych adwokatów, jest bezpodstawne.

Wyznaczanie obrońcy z urzędu do poszczególnej czynności procesowej nie jest wcale dobrym rozwiązaniem. Wprawdzie zwalnia to z uczestnictwa w całym procesie, ale oznacza konieczność zapoznania się z aktami sprawy tylko dla jednej czynności. Więcej czasu zajmie czytanie akt niż udział w danej czynności, za którą będzie przewidziane zapewne symboliczne wynagrodzenie, nieadekwatne do nakładu pracy, ale przecież będzie musiało być niższe od honorarium za prowadzenie całej sprawy. Poza tym wyznaczanie różnych adwokatów do poszczególnych czynności w tej samej sprawie może komplikować sytuację oskarżonego z uwagi na różne wizje tych obrońców odnośnie do ustalania linii obrony. Wyznaczanie obrońcy do poszczególnych czynności może zatem przynieść więcej szkody niż pożytku, a negatywne skutki takiej nowelizacji odczują zarówno oskarżeni, jak i adwokaci.

Według Sądu Najwyższego

Wracając do samego pomysłu obligatoryjnego wyznaczania obrońcy z urzędu na każdy wniosek oskarżonego, warto przytoczyć postanowienie Sądu Najwyższego z 24 maja 2005 r. (I K ZP 15/05). SN uznał, że przewidziany w art. 29 ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze obowiązek SP ponoszenia kosztów nieopłaconej przez strony pomocy prawnej z urzędu dotyczy pomocy udzielonej, a zatem powstaje w momencie rozpoczęcia wykonywania przez adwokata czynności związanych bezpośrednio z udzieleniem pomocy stronie, dla której został on wyznaczony. Wprawdzie SN postanowił odmówić podjęcia uchwały po rozpoznaniu zagadnienia prawnego: czy pojęcie "pomocy udzielonej" należy utożsamiać z gotowością do realizacji prawa do obrony wynikającą z samego faktu wyznaczenia obrońcy z urzędu, czy też z faktycznym udzielaniem pomocy prawnej; to jednak nie przesądził konieczności ściśle językowej interpretacji art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze i art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.

Należy przyznać słuszność SN, iż odmówił podjęcia uchwały w sprawie tak kuriozalnego pytania, ponieważ nie można utożsamiać udzielonej pomocy z gotowością do jej świadczenia. Jednak konstruowanie wątpliwej formuły "rozpoczęcia wykonywania czynności związanych bezpośrednio z udzielaniem pomocy" nie zamyka dyskusji w tak oczywistej – wydawałoby się – sprawie.

Cytowane postanowienie SN powinno zainteresować wszystkich podatników, bo to z ich podatków SP pokrywa koszty nieopłaconej przez stronę pomocy prawnej z urzędu. Mimo założenia racjonalnej interpretacji pojęcia "udzielonej pomocy" można obawiać się zbyt szerokiego określania zakresu tego pojęcia, zwłaszcza w kontekście proponowanych zmian w zasadach korzystania z pomocy prawnej udzielanej przez adwokatów z urzędu. Wydaje się, że obowiązujące zasady wyznaczania obrońcy z urzędu dostatecznie chronią interesy zarówno oskarżonych, jak i adwokatów, a tym samym dobro wymiaru sprawiedliwości, zatem nie wymagają zmian.

Autor jest adwokatem, asystentem w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie

Czytaj więcej:

» Prawnicy, doradcy i biegli » Projekty aktów prawnych » Zmiany w prawie i procedurze karnej

Projekt kolejnej nowelizacji kodeksu postępowania karnego opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego rewolucjonizuje zasady korzystania przez oskarżonych z pomocy prawnej świadczonej przez adwokatów z urzędu.

Obligatoryjne wyznaczanie obrońcy z urzędu w postępowaniu sądowym na wniosek oskarżonego, niezależnie od jego sytuacji majątkowej, uzasadnia się poszerzeniem elementów kontradyktoryjności oraz zapobieganiem paraliżowi postępowania sądowego lub późniejszemu powoływaniu się na brak możliwości prowadzenia skutecznej obrony i korzystania z profesjonalnego zastępstwa procesowego.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"