Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 08.04.2019 06:06 Publikacja: 07.04.2019 17:05
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski
Uważnie przeczytałem w „Rzeczpospolitej" felieton redaktora Marka Domagalskiego poświęcony sędziowskim postępowaniom dyscyplinarnym („Dyscyplinarki sędziów dla dobra wspólnego"). Nietrudno z niego odczytać poglądy autora i jego pozytywny stosunek do obecnych zmian w sferze wymiaru sprawiedliwości.
Dowiedzieliśmy się więc, że w środowisku sędziów narasta obawa przed nowym modelem postępowania dyscyplinarnego, gdy tymczasem „tak jak poważnie korzystający z drogi kierowca nie boi się podwyżki mandatów, tak samo sędziowie nie powinni się bać zreformowanych sądów dyscyplinarnych". Interesujący był również wywód bagatelizujący wszczęcie kilkunastu postępowań wyjaśniających „wobec zachowań sędziów ocierających się o politykę" i że poprzedni model dyscyplinarek tolerował „narastający korporacjonizm w tej profesji, a w ostatnich latach nierzadkie przypadki politycznych zapędów". Dalej autor postawił tezę, że „większość sędziów, którzy solidnie wykonują swoje obowiązki, podziela to zdanie, bo im też nic nie grozi, tym bardziej że dyscyplinarek specjalnie nie przybywa, a rzecznikami dyscyplinarnymi nadal są koledzy po fachu".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ludzi nie interesuje to, czy prezesem lokalnego sądu jest nominat "ziobrowy" czy "żurkowy". Ale to, dlaczego mie...
Czy projektowana nowelizacja ordynacji podatkowej ukróci instrumentalne wszczynanie postępowań karnych skarbowyc...
Uprzejmie informuję rząd, że to nie jest żadna ulga. Jak mam milion złotych i mieszkanie warte milion złotych, t...
Jak pogodzić uszczelnianie systemu podatkowego z obietnicami wprowadzania nowych przepisów z półrocznym wyprzedz...
Gdyby wolność słowa miała dotyczyć wyłącznie poglądów, z którymi się zgadzamy, byłaby zupełnie niepotrzebna. Ta...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas