W
wyroku z 6 października 2014 r. (SDI 32/14) Sąd Najwyższy orzekł, że nie jest dopuszczalne nakładanie na radców prawnych obowiązku szkoleniowego poprzez uchwałę wewnątrzsamorządową, i to pod groźbą odpowiedzialności dyscyplinarnej. Orzeczenie to ma doniosłe znaczenie także dla innych samorządów zawodowych.
Wyrok wzbudził niezadowolenie wielu prominentnych działaczy. Niektórzy poczytali go wręcz za zamach na samorządność zawodową. Inni podkreślali, że wszelkie uchwały samorządów prawniczych podlegają kontroli Ministerstwa Sprawiedliwości. To uchwał nakładających nowe obowiązki nie kwestionowało, ergo są one zgodne z prawem i nie powinny być podważane przez Sąd Najwyższy. Podkreślali też, że to samorządy zawodowe mają prawo do określania swoich zasad etycznych, a więc jeżeli jest w kodeksie etyki zapis, że trzeba karać niewywiązywanie się z danego obowiązku, to takie zaniechanie podlega sankcji.
W mojej ocenie fundamentalnym problemem, który jedynie marginalnie rozważał Sąd Najwyższy, jest kwestia, czy samorządy zawodów zaufania publicznego są w ogóle uprawnione do nakładania na swoich członków nowych obowiązków, które nie są przewidziane w ustawie powołującej do życia dany samorząd. Rozważmy najpierw, jakie miejsce w strukturach organów ochrony prawnej zajmuje samorząd np. adwokacki i jaki charakter prawny mają jego uchwały, kierowane do członków.
Konstytucja RP w art. 17 ust. 1 stanowi, że w drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe reprezentujące osoby zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Nie ma tu mowy o uprawnieniach władczych samorządu wobec jego członków. W każdym razie z ustaw szczególnych wynika, że samorządy te grupują przymusowo osoby pragnące wykonywać dany zawód i wyposażone są w określone uprawnienia władcze wobec członków. Moim zdaniem te akty, o ile są adresowane do ogółu członków samorządu, nie mogą mieć charakteru powszechnie obowiązującego. Wynika to z art. 87 Konstytucji RP, który stanowi, że źródłami prawa są: konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia, a także akty prawa miejscowego na obszarze organów, które je wydały. Nie ma tu mowy o tym, że źródłem prawa są uchwały samorządów zawodowych. Wynika z tego, że samorządy mogą kierować do poszczególnych członków jedynie akty indywidualne o charakterze decyzji administracyjnych.