Aktualizacja: 15.10.2019 11:59 Publikacja: 15.10.2019 02:00
Foto: Adobe Stock
Wynagrodzenia adwokatów i będące niejako ich pochodną wynagrodzenia aplikantów to temat rzeka i w felietonie nie da się go wyczerpać. Niemniej, prawnicza rzeczywistość pozwala na dostrzeżenie pewnych powszechnie obowiązujących reguł, zaś ich analiza prowadzi do sformułowania pytań, na które w szczególności młodzi adepci adwokackiego fachu powinni sobie odpowiedzieć sami.
Niewątpliwie przez długi czas normą było, że odbywanie aplikacji adwokackiej nie wiązało się z dużymi przychodami. Kilka dekad temu uczestnicy szkolenia nie byli zobowiązywani do płacenia za nie, a nawet otrzymywali wynagrodzenie od Rady Adwokackiej, chociaż głodowe. Nie pozwalało na samodzielne utrzymanie się. W późniejszym czasie Rady zaprzestały płacenia aplikantom, jednakże rozprzężeniu uległy zasady ich zatrudniania – nie byli zobligowani do wykonywania obowiązków wyłącznie w kancelarii patrona (który – na marginesie – zwykle im nie płacił za podejmowane czynności) i zaczęto dopuszczać zatrudnienie w innym miejscu. Po reformie dostępu do zawodu adwokata aplikacja stała się odpłatna, zaś w większości izb reguły podejmowania zatrudnienia, choć w sposób niejednolity, co do zasady dały możliwość podejmowania pracy także w instytucjach i podmiotach, w których prawo nie jest podstawowym przedmiotem zainteresowania. Z jednej strony zatem aplikanci otrzymali możliwość zarabiania (niekiedy poza branżą), z drugiej jednakże nałożono na nich niebagatelne obowiązki finansowe.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas