Poniedziałek
Wyniki wyborów nie miały wpływu na franka, jego kurs przez cały tydzień był stabilny, oscylował wokół 3,90 zł. W poniedziałkowej analizie Maciej Rudke, dziennikarz ekonomiczny „Rzeczpospolitej" zwraca uwagę, że przed wyrokiem TSUE zdecydowanie większość sporów z frankowiczami wygrywały banki. Z danych Związku Banków Polskich wynika, że z ponad 1,1 tys. prawomocnych wyroków tylko 10 proc. było korzystnych dla klientów. Wyrok TSUE jest dla frankowiczów nadzieją, że linia orzecznicza zacznie się zmieniać na ich korzyść. Informacja o tym, jak kształtuje się linia orzecznicza, będzie kluczowa nie tylko dla klientów, zastanawiających się, czy iść do sądów, ale także samych banków i ich inwestorów. Powołując się na opinie prawników wyciąga też wniosek że w sądach częściej może dochodzić do unieważnienia umów niż ich odfrankowienia.
Czytaj: Polskie sądy po orzeczeniu TSUE sprzyjają klientom
Wtorek
„Rzeczpospolita" relacjonuje pierwszy po orzeczeniu TSUE prawomocny wyrok ws. frankowiczów wydany przez Sądu Apelacyjnego w Warszawie (VI ACa 264/19). Rozstrzygał on sprawę dwóch frankowiczek, które domagały się unieważnienia umowy kredytowej i zwrotu wszystkich kwot, które wpłaciły bankowi. Według zasady, że strony unieważnionej umowy zwracają sobie wzajemne świadczenia. Sąd swoim orzeczeniem studzi nieco hurraoptymizm fankowiczów, ponieważ nie uwzględnił żądania powódek co do unieważnienia umowy, ale nakazał bankowi zwrot znacznej części żądanej kwoty. Uznał za to klauzulę przeliczeniową do franka za klauzulę abuzywną. Oznacza to, że bank nie ma podstaw do pobierania opłaty we frankach. Finansowo poniedziałkowe orzeczenie Sądu Apelacyjnego jest korzystne dla frankowiczek, natomiast prawnie pozostawia szereg wątpliwości.
Czytaj: Niespodzianki dla frankowiczów po wyroku TSUE - o wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego
Środa
Kolejna obszerna analiza na temat dalszych lasów czwartego kredytodawcy w Polsce – mBanku. „Rzeczpospolita" opisuje, że kolejka chętnych do przejęcia tej instytucji finansowej może być spora. W tym kontekście wymieniane jest Pekao, BNP Paribas Bank Polska, PKO BP, Santandera czy ING Banku Śląskiego, a także Grupa PZU i kontrolowany przez nią Alior. W tym kontekście istotną informacją dla frankowiczów posiadających kredyty w mBanku może być kto w przyszłości będzie zarządzał ich kredytem.