Po wydanym 3 października orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sprzyjającym frankowiczom, polskie sądy wydały co najmniej dwa wyroki na korzyść klientów.
W czwartek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia ogłosił wyrok korzystny dla małżonków, którzy domagali się modyfikacji umów kredytowych, i powołał się na orzeczenie europejskiego Trybunału. mBank, którego sprawa dotyczy, podkreśla jednak, że nie był to kluczowy czynnik, bo wyrok został wydany przez sędziego Michała Maja, który już wcześniej wydawał podobne wyroki. Należał do mniejszości sędziów, którzy prezentowali stanowisko o możliwości przekształcenia kredytu indeksowanego w złotowy z oprocentowaniem opartym na stopie procentowej franków szwajcarskich. – Wyrok nie był dla nas zaskoczeniem, ponieważ linia orzecznicza sędziego orzekającego w tej sprawie była znana już wcześniej – wyrok TSUE w żaden sposób na nią nie wpłynął – podkreśla Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku. Sprawa dotyczy pierwszej instancji, bank wniesie apelację.