Aktualizacja: 08.03.2018 21:29 Publikacja: 08.03.2018 18:02
Didier Reynders (Creative Commons Attribution 2.0 Generic license, fot. EU2017EE Estonian Presidency)
Foto: Wikimedia Commons
Zdecydowaną większość wyborów, które odbyły się w krajach Unii Europejskiej w ciągu poprzedniego roku, łączy jeden element: wyraźny wzrost poparcia dla partii populistycznych. Ich programy są ideologicznie skrajne, a przewodzący im politycy opowiadają się często za porzuceniem projektu integracji europejskiej. W niektórych państwach udało się powstrzymać populistów przed dojściem do władzy, jednak zagrożenie z ich strony nie zniknęło. Musimy być uważni. Nie możemy dopuścić, by wartości, na jakich zbudowana została Unia, zostały podważone.
Coraz częściej łączy nas pragnienie, by moralne pocieszenia zastąpić wreszcie realnymi sukcesami państwa. Ten no...
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas